Uroczyste odsłonięcie pomnika upamiętniającego żołnierzy i konspiratorów NSZ i AK

Serdecznie zapraszamy do udziału w uroczystości odsłonięcia pomnika upamiętniającego żołnierzy i konspiratorów Narodowych Sił Zbrojnych i Armii Krajowej zamordowanych w dniu 19.04.1944 r. w Puziowych Dołach (woj. lubelskie) za walkę o niepodległość Polski.

Plan uroczystości:

11:00 – uroczysta msza św. w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Potok Stany

12:30 – uroczystość odsłonięcia pomnika upamiętniającego żołnierzy i konspiratorów NSZ i AK pomordowanych w Puziowych Dolach:

– Odśpiewanie „Hymnu Rzeczypospolitej Polskiej”

– Przemówienie powitalne

– wystąpienia okolicznościowe zaproszonych gości

– odsłonięcie i poświęcenie pomnika

Pomnik sfinansowali: Fundacja im. Kazimierza Wielkiego, Fundacja Agencji Rozwoju Przemysłu, Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego.

Wydarzenie bierze udział w Programie „Warto być Polakiem”, którego organizatorem jest Samorząd Województwa Lubelskiego.

Rys historyczny:

19 kwietnia 1944 w Puziowych Dołach doszło do mordu na mieszkańcach miejscowości Kolonia Potok Stany, Potok Stany i Dąbrówki. Mord ten został dokonany przez komunistów z AL tj. przez bandę „Maksyma” (Andrzej Flis), „Przepiórki” (Edward Gronczewski), „Cienia” (Bolesław Kowalski), „Zbyszka” (Zbigniew Pietrzyk), „Bogdana” (Aleksander Szymański), oraz komunistów z Rzeczycy Ziemiańskiej. W feralny dzień wyżej wymienieni bandyci uwięzili 13 mężczyzn, których podejrzewali o sympatię do Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych. Byli to ksiądz Aleksander Markiewicz – proboszcz parafii polskokatolickiej (tzw. narodowej) w Dąbrówce, Lucjan Duma, Piotr Kobylarz, Władysław Krzyżak, Stanisław Krzeszowski, Paweł Balawander, Józef Grzyb, Stanisław Gęborski, Adam Zioło, Adolf Zioło, Wacław Dyjewski, Franciszek Kania, Kazimierz Baran i Stanisław Siembida. Zatrzymanych odprowadzono do opuszczonego, pożydowskiego domu w Dąbrówce. Zatrzymanych pilnowała grupa bandytów pod przywództwem Jana Dorsza ps. "Jędruś". Jeszcze w Dąbrówce rozstrzelano Kazimierza Barana i Józefa Grzyba, robiąc z nich dla siebie tarcze strzelecką, ale w taki sposób, żeby od razu nie zabić. Natomiast Stanisława Krzeszowskiego bandyci z AL zamordowali siekierą odcinając głowę na pniaku.

Los pozostałych dokonał się w Puziowych Dołach, gdzie zamordowani zostali: Balawander Paweł, Duma Lucjan, Dyjewski Wacław, Gęborski Stanisław, Kania Franciszek, Kobylarz
Piotr, Krzyżak Władysław, Markiewicz Aleksander, ks. Zioło Adam, Zioło Adolf. Szczególnie brutalnie AL-owcy potraktowali ks .Markiewicza, którego spalili żywcem, oraz Lucjana Dumę, którego rozerwali końmi. Ciała zamordowanych pierwotnie zakopano w miejscu kaźni w Puziowych Dołach. Jednak następnie bandyci z AL przenieśli je w nieznane
miejsce.

Pomimo poszukiwań czynionych przez rodziny zamordowanych ciał nie udało się znaleźć do dnia dzisiejszego. Nawet śledztwo po 1989 roku zakończyło się fiaskiem. Ostatni żyjący
morderca odmawia udzielenia informacji o miejscu ukrycia ciał. W związku z powyższym niezmiernie ważne dla społeczności lokalnej jest godne upamiętnienie tych żołnierzy i konspiratorów z NSZ i AK, poprzez stworzenie miejsca pamięci, którego pomimo upływu 75 lat do tej pory się nie doczekali. Ich zaangażowanie w walkę o suwerenną Polskę w ramach formacji woskowych Polskiego Państwa Podziemnego do tej pory nie zostało godnie upamiętnione.