Prezentujemy zebrane biografie żołnierzy NSZ działających na terenie lubelszczyzny.
Urodził się 6 listopada 1916 roku w Sanoku. Był synem Władysława i Gizeli z domu Langenfeld (lub Langerfeld). Pochodził z rodziny wielodzietnej, miał pięciu braci i jedną siostrę. Ojciec Leopolda Baczyńskiego pracował jako lustrator powiatowy w Sanoku (zmarł w 1929 r.). Po śmierci Władysława Baczyńskiego jego synem zaopiekowała się Eugenia Gołygowska, siostra zmarłego ojca. Zamieszkał z nią początkowo w Dorohusku (powiat chełmski), a następnie w Lublinie. Tutaj uczęszczał do Gimnazjum im. Stefana Batorego. Po pewnym czasie powrócił do rodzinnego domu w Sanoku, gdzie w 1936 roku uzyskał maturę w miejscowym Gimnazjum Męskim. Następnie odbył służbę wojskową w Szkole Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu, którą ukończył w stopniu starszego ułana podchorążego. W 1937 roku wyjechał do Warszawy, gdzie pracował jako kreślarz w Okręgowym Urzędzie Ziemskim. Jednocześnie rozpoczął studia zaoczne na Wydziale Finansowo-Ekonomicznym Szkoły Nauk Politycznych. Studiów tych nie ukończył ze względu na wybuch wojny.
We wrześniu 1939 roku stawił się w jednostce wojskowej w Grudziądzu. Jego oddział walczył na przedpolach Warszawy. Już po kilku dniach jego oddział został rozbity, a Leopold Baczyński trafił do niewoli. Jednak udało mu się z niej zbiec i przedostać do oblężonego miasta. Na przełomie 1939 i 1940 roku wstąpił do Narodowej Organizacji Wojskowej, która w kwietniu 1940 roku skierowała go na teren Lublina. W tym czasie ożenił się z Janiną Boguszewską, z którą później miał córkę Ewę. W Lublinie zamieszkał przy Alejach Racławickich i pracował jako pracownik firmy budowlanej w Motyczu. Prawdopodobnie przez cały okres funkcjonowania NOW wchodził w skład Sztabu Okręgu tej organizacji. Po scaleniu NOW z AK uznał scalenie i decyzją Komendanta Okręgu Lubelskiego AK wszedł w skład Okręgowego Biura Informacji i Propagandy. W nieznanych do dzisiaj okolicznościach późną wiosną 1944 roku związał się z NSZ. Bardzo szybko objął funkcję szefa V oddziału (łączności) ̶ rozkaz personalny z dnia 14 czerwca 1944 roku. Po reorganizacji całego Okręgu NSZ w dniu 10 sierpnia 1944 roku – został szefem II oddziału (wywiadu).
Leopold Baczyński „Witold Sawicki” został aresztowany 6 listopada 1944 roku w Lublinie na ul. Lipowej przez funkcjonariuszy NKWD. Według obecnie znanej dokumentacji został wskazany przez innego członka konspiracji. Jego aresztowanie było fragmentem pierwszej wielkiej wsypy w lubelskim NSZ. Początkowo trafił do aresztu NKWD przy ul. Chopina 18, gdzie był przesłuchiwany przez kontrwywiad Armii Czerwonej „Smiersz”, a następnie jako żołnierza przekazano go do dyspozycji Głównego Zarządu Informacji Wojska Polskiego. W grudniu 1944 roku kpt. Czerniawski z GZI zastosował w stosunku do Leopolda Baczyńskiego areszt prewencyjny. Aresztowany był przesłuchiwany w Lublinie na ulicy Uniwersyteckiej w budynku zwanym „Pod Zegarem”, który był siedzibą „Smierszu” i aresztem GZI. Podczas przesłuchań Leopold Baczyński, jak podaje Zofia Leszczyńska, był bity i torturowany m.in. przez płk. Łobanowa, kpt. Szewczenkę i Tarnowskiego. Po śledztwie sprawę Baczyńskiego powiązano ze sprawami innych aresztowanych członków NSZ: Jerzego Sokoła „Grot”, Tadeusza Josta oraz Władysława Milli „Czarny Władysław”.
Rozprawa odbyła się 3 lutego 1945 roku przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Lublinie. Leopold Baczyński był sądzony na podstawie art. 1 dekretu PKWN z dnia 30 października 1944 roku „O ochronie państwa”. Po krótkim śledztwie Wojskowy Sąd Garnizonowy skazał Leopolda Baczyńskiego „Witold Sawicki” oraz Władysława Millę „Czarny Władysław” na karę śmierci, Jerzy Sokół „Grot” został skazany na 8 lat, a Tadeusz Jost – na 10 lat więzienia. Obaj skazani na śmierć zostali pozbawieni praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze. Wyrok był ostateczny i nie podlegał zaskarżeniu. W odniesieniu do Leopolda Baczyńskiego sąd uzasadnił go następująco: był członkiem wybitnie aktywnym, zakonspirowanej organizacji <> do dnia aresztowania, tj. 29 grudnia 1944 r., jako szef informacji udzielał swojego mieszkania na zebrania organizacyjne, kontaktował się ze wszystkimi wybitnymi konspiratorami organizacyjnymi, był szefem wywiadu org., łącznikiem org., wszyscy zaś zmierzali do obalenia demokratycznego ustroju Państwa Polskiego PKWN-u, do wprowadzenia władzy Polskiego Rządu Emigracyjnego, opozycyjnego, nawoływali do nie wstępowania do Wojska Polskiego – czym wszyscy dopuścili się przestępstwa.
W 10 dni po rozprawie Leopold Baczyński został przekazany do więzienia na Zamku Lubelskim i umieszczony w jednej z cel śmierci. W dniu 1 marca 1945 roku Naczelny Dowódca Wojska Polskiego gen. Michał Rola-Żymierski zatwierdził wyrok, nie uwzględniając prośby o ułaskawienie zarówno skazanego, jak i jego żony Janiny.
Leopold Baczyński „Witold Sawicki” i Władysław Milla „Czarny Władysław” zostali rozstrzelani w dniu 4 marca 1945 roku w podziemiach Zamku Lubelskiego, a ich zwłoki pogrzebano bezimiennie w zbiorowej mogile na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie. Do dnia dzisiejszego nie zostały odnalezione. W 1992 roku, na wniosek córki Leopolda Baczyńskiego ̶ Ewy Baczyńskiej, Sąd Wojewódzki w Lublinie uznał wyrok z 3 lutego 1945 roku za zbrodnię sądową i go unieważnił.
Bibliografia:
IPN Bu 819/9, akta dot. Jana Sokoła i innych oskarżonych o przynależność do AK i NSZ;
IPN Lu 3/19, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 25.10.1944-22.02.1945;
IPN Lu 3/37, akta osobowe więzienne Leopolda Baczyńskiego;
IPN Lu 440/1, odpis dokumentów w sprawie Jerzy Sokół i inni;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 1998, ss. 27-29;
M. Zaborski, Okręg lubelski Narodowych Sił Zbrojnych 1942-1944, [w:] Narodowe Siły Zbrojne. Materiały z sesji naukowej poświęconej historii Narodowych Sił Zbrojnych, Warszawa 25 października 1992 roku, Warszawa 1994, ss. 179-238.
Antoni Ciesielczuk urodził się 13 czerwca 1911 roku w Hrubieszowie jako syn Józefa Ciesielczuka. W 1938 roku uzyskał dyplom lekarza na Uniwersytecie we Lwowie. Jeszcze przed 1939 rokiem związał się z ruchem narodowym i był członkiem Stronnictwa Narodowego. W czasie okupacji niemieckiej wstąpił do Narodowej Organizacji Wojskowej. W pewnym momencie został nawet komendantem tej organizacji na Obwód Hrubieszów. Jednocześnie pełnił funkcję konspiracyjnego Prezesa Zarządu Powiatowego Stronnictwa Narodowego w Hrubieszowie.
Antoni Ciesielczuk został powołany do wojska w drugiej połowie 1944 roku i był lekarzem w 4. Dywizjonie Żandarmerii Wojska Polskiego (w stopniu szeregowego). Pomimo tego w dalszym ciągu związany był z konspiracją. Według materiałów bezpieki przekazywał informacje stanowiące tajemnicę wojskową. „Czesław” został aresztowany w Lublinie w listopadzie 1944 roku i po kilkutygodniowym śledztwie skazany przez Wojskowy Sąd Garnizonowy w Lublinie w dniu 7 lutego 1945 roku na karę śmierci za udzielanie pomocy nielegalnemu związkowi pod nazwą „AK” w formie przekazania paczki z literaturą porucznikowi WP. Zofia Leszczyńska podkreśla, że w rzeczywistości był skonfliktowany z Armią Krajową.
W dniu 17 lutego 1945 roku Najwyższy Sąd Wojskowy zamienił zasądzoną karę śmierci na 10 lat więzienia, uzasadniając to m.in. przeciwstawieniem się Antoniego Ciesielczuka „Czesław” wstąpieniu do AK oraz podporządkowaniem się zarządzeniom mobilizacyjnym PKWN. Karę więzienia odbywał w więzieniu we Wronkach. Został zwolniony na podstawie amnestii w 1947 roku. Jednak już w 1949 został ponownie aresztowany przez funkcjonariuszy Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Hrubieszowie. Nie wiemy jednak, czy był wówczas skazany.
„Czesław” w latach pięćdziesiątych, prawdopodobnie po 1955 roku, wyjechał na ziemie zachodnie. Początkowo mieszkał w Zielonej Górze, a od 1957 roku w Jeleniej Górze. W 1964 roku poślubił Annę z domu Lipską. Ze związku tego urodziło się troje dzieci. Antoni Ciesielczuk pracował jako lekarz m.in. w szpitalu w Bykowcu, Mysłakowicach oraz w sanatorium leczenia gruźlicy „Wysoka Łąka” w Kowarach (1962-1977). Jeszcze w latach siedemdziesiątych był inwigilowany przez SB w Jeleniej Górze ze względu na swoją przeszłość. Zmarł 28 września 1987 roku.
Bibliografia:
IPN Lu 3/19, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 25.10.1944-22.02.1945;
IPN Lu 08/9 t. 4, Sprawa Obiektowa kryptonim „Przywódcy”/„Redakcja” prowadzona w latach 1945-1953 przez MUBP w Lublinie/Wydział III WUBP w Lublinie dot. członków Stronnictwa Narodowego z Lublina i województwa lubelskiego;
IPN Lu 08/51, Sprawa obiektowa kryptonim „Redakcja Nr 2” prowadzona w latach 1948‑1951 przez PUBP w Hrubieszowie dotycząca działalności byłych członków organizacji Stronnictwa Narodowego z terenu pow. hrubieszowskiego;
IPN Wr 024/8076, materiały dotyczące Antoniego Ciesielczuka;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 1998, ss. 291-292.
Urodził się 30 maja 1926 roku, był synem Bronisława i Wiktorii. Niemal całe dzieciństwo spędził w Warszawie, gdzie mieszkał przy ul. Czynszowej 6. Nie wiemy kiedy i w jakich okolicznościach trafił do Lublina. Nie wiemy także, kiedy związał się z Narodowymi Siłami Zbrojnymi. Prawdopodobnie od końca 1944 lub od początku 1945 roku był żołnierzem oddziału Pogotowia Akcji Specjalnej (PAS) NSZ Mieczysława Nowaka „Kruk” na terenie Lublina. Razem z innymi członkami tego oddziału: Stanisławem Nowakiem „Chytry”, Zbigniewem Nowackim „Zawisza”, Andrzejem Nawrockim i Leonem Żyłą brał udział w akcji na kasę „Społem” przy ul. Krochmalnej, w marcu 1945 roku uczestniczył w akcjach ekspropriacyjnych na sklep przy zbiegu ulic Górnej i Narutowicza oraz w Domu Kultury.
Jak podaje Zofia Leszczyńska, został aresztowany przez patrol Armii Czerwonej w dniu 17 kwietnia 1945 roku w Warszawie na Pradze podczas nieudanej akcji na restaurację przy ulicy Ząbkowskiej. W akcji razem z Witoldem Czaplą „Nieugięty” brali udział: Marian Suszko „Zawada”, Stefan Śmietaniuk, Stanisław Nowak „Chytry”. Podczas strzelaniny Witold Czapla „Nieugięty” został ranny w brzuch.
W akcji przy ul. Ząbkowskiej aresztowani zostali także Stanisław Nowak „Chytry” i Stefan Śmietaniuk, których osadzono w więzieniu na Zamku. „Nieugiętego” początkowo umieszczono w szpitalu, natomiast 10 dni później, 27 kwietnia 1945 roku, przewieziono go i osadzono w więzieniu na Zamku Lubelskim. Prawdopodobnie z uwagi na stan zdrowia nie dołączono go do sprawy Stanisława Nowaka i innych.
Witold Czapla „Nieugięty” zmarł na Zamku w Lublinie w dniu 15 września 1945 roku, najprawdopodobniej w wyniku dostarczenia z zewnątrz więzienia trucizny. Miał 19 lat. Został pochowany na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie w nieznanym miejscu.
Bibliografia:
IPN BU 1820/1, Lista osób zmarłych w więzieniach polskich w latach 1944-1956;
IPN Lu 3/20, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 22.02.1945-15.03.1946;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 1998, ss. 45-46;
M. Piotrowski, Narodowe Siły Zbrojne na Lubelszczyźnie 1944-1947, Lublin 2009, s. 154.
Urodził się 8 sierpnia 1920 roku we wsi Wola Korybutowa gmina Siedliszcze, powiat Chełm. Był synem Jana i Zofii Usidus. Przed wojną ukończył 7 klas szkoły powszechnej. Mieszkał i pracował w Woli Korybutowej. Przez całą swą młodość był rolnikiem. Był także mężem i ojcem. Miał jednego syna.
Nie wiemy w którym momencie związał się z Narodowymi Siłami Zbrojnymi. Na pewno w sierpniu 1944 roku był członkiem PAS na terenie powiatu chełmskiego. W 1945 roku był członkiem zgrupowania NSZ mjr. Mieczysława Pazderskiego „Szary”. Był uczestnikiem wydarzeń w Wierzchowinach (06.06.1945), a także brał udział w krwawej bitwie antykomunistycznego powstania pod Hutą w dniu 10 czerwca 1945 roku. W walce z połączonymi siłami NKWD, UB i KBW zginęło 166 żołnierzy NZW. Tadeuszowi Dziewulskiemu udało się wydostać z okrążenia i przez kilka lat ukrywał się. Prawdopodobnie stracił też kontakt z konspiracją.
Został aresztowany przez funkcjonariuszy UB 30 czerwca 1950 roku na terenie powiatu chełmskiego za udział w przestępnym związku NSZ. Oskarżono go o to, że: „w dniu 6 VI 1945 r. i dniu 10 VI 1945 r. w miejscowości Huta pow. Krasnystaw przy użyciu broni palnej wspólnie z innymi członkami NSZ dopuścił się gwałtownego zamachu na jednostkę WP i Armii Radzieckiej, w wyniku którego miało zostać zabitych około 40 żołnierzy. Ponadto wchodząc w skład połączonych oddziałów NSZ, uzbrojony w broń Tadeusz Dziewulski, miał spowodować w „skutek zbiorowej działalności” śmierć mieszkańców wsi Wierzchowiny pow. Krasnystaw. Na terenie wsi Wola Korybutowa w czasie od 15 sierpnia 1944 do lata 1950 r. przechowywał bez zezwolenia broń palną (Parabellum, 3 automaty PPSza, RKM niemiecki, 3 karabiny niemieckie, pistolet FN, 2 magazynki do RKM, 2 do automatu PPSza, 11 taśm do RKM, 707 szt. amunicji kal. 9 i 10 szt. do PPSzy”.
Rozprawa rozpoczęła się dnia 27 kwietnia 1951 roku przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Lublinie. Przewodniczącym sędziowskiego składu orzekającego był mjr Aleksander Filiks, ławnikami: strz. Stanisław Klara i strz. Kazimierz Wysota, protokołował ppor. Leszek Basiński. Rozprawa odbyła się w obecności prokuratora kpt. Anatola Janowskiego, a także z udziałem obrońcy adwokata Zbigniewa Banaszkiewicza. Sąd uznał Tadeusza Dziewulskiego winnym. Skazano go na mocy art. 86 § 1 KKWP i art. 4 § 1 dekretu z 13 VI 1946 roku na karę śmierci, przepadek majątku oraz utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze.
Bolesław Bierut skorzystał z prawa łaski w stosunku do Tadeusza Dziewulskiego i decyzją z dnia 8 grudnia 1951 roku zamienił orzeczoną przez Wojskowy Sąd Rejonowy karę śmierci na karę więzienia dożywotniego, z utrzymaniem w mocy kar dodatkowych.
Po amnestii w 1956 roku Sąd Wojewódzki w Lublinie postanowieniem z dnia 12 czerwca 1956 roku zmniejszył zasądzoną karę do 15 lat więzienia. Tadeusz Dziewulski odsiadywał wyrok w więzieniu na Zamku w Lublinie, we Wronkach, w Łodzi i Strzelcach Opolskich. Został warunkowo zwolniony z odbycia reszty kary 30 kwietnia 1962 roku. Tadeusz Dziewulski został zrehabilitowany w latach 90-tych. Nie znamy jego dalszych losów.
Bibliografia:
IPN Lu 054/20, Oświadczenia osób ujawniających się na podstawie Ustawy o amnestii z 22.02.1947 przed Komisją Ujawnieniową przy PUBP w Chełmie;
IPN Lu 21/22 akta w sprawie Tadeusza Dziewulskiego;
IPN Lu 401/153, kopia wyroku WSR w Lublinie dot. Tadeusza Dziewulskiego;
M. Piotrowski, Narodowe Siły Zbrojne na Lubelszczyźnie 1944-1947, Lublin 2009, ss. 163‑164;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 2003, ss. 268-269.
Urodził się 11 kwietnia 1898 roku w Piątkowej pod Błażową, powiat Rzeszów, województwo lwowskie. Był synem Andrzeja i Elżbiety z Makarów. Dzieciństwo spędził na Podkarpaciu, maturę zaś uzyskał w Przemyślu. Według posiadanych informacji w latach szkolnych był członkiem Związku Młodzieży „Promieniści”. 16 sierpnia 1914 roku wstąpił do Legionów Polskich, chociaż był jeszcze niepełnoletni. Dostał przydział do 4. komp. 2. Brygady, następnie do 2. pp. Wziął udział w I wojnie światowej. Podczas jednej z walk został ciężko ranny, a po wyjściu ze szpitala odesłany do domu. Gdy ukończył 18 lat został powołany do armii austriackiej, otrzymując przydział do 17. Pułku Obrony Krajowej. Podczas służby ukończył szkołę podoficerską, a następnie Rezerwową Szkołę Oficerską w Opawie i Kurs Oficerów Żywnościowych. W październiku 1917 roku został skierowany na front w Albanii, gdzie dostał się do niewoli francuskiej i został osadzony w obozie.
Do Polski Jakub Hałas powrócił we wrześniu 1919 roku i natychmiast zgłosił się do Wojska Polskiego. Walczył na froncie z Rosjanami jako żołnierz 9. Pułku Piechoty Legionów Polskich. Został ranny 30 maja 1920 roku pod Dołhinowcem. Po zakończeniu wojny polsko-rosyjskiej pozostał w wojsku w charakterze oficera służby stałej piechoty. Posiadał wówczas stopień porucznika. W tym okresie ożenił się z Janiną Gruszczyńską, z którą miał syna Andrzeja. Od 1921 roku pełnił służbę w baonie zapasowym 9. Pułku Piechoty Legionów Polskich. W 1928 roku awansował na kapitana. Od roku 1939 był dowódcą kompanii w 23. Pułku Piechoty we Włodzimierzu Wołyńskim. Tam również był przez wiele lat związany ze Związkiem Strzeleckim. Pułk Jakuba Hałasa wziął udział w wojnie 1939 roku wchodząc w skład 27. Dywizji Piechoty Armii Pomorze.
Po kampanii wrześniowej i ucieczce z niewoli niemieckiej ukrywał się na Rzeszowszczyźnie, a następnie na Lubelszczyźnie. W listopadzie 1939 roku związał się z Korpusem Obrońców Polski. Po wsypie w Korpusie Obrońców Polski „Wołyniak” przez kilka miesięcy ukrywał się i dopiero jesienią 1940 roku związał się z konspiracją narodową i wstąpił do Narodowej Organizacji Wojskowej. Bardzo szybko został Szefem Sztabu Lubelskiego Okręgu NOW. Lubelskie struktury NOW, choć nierozpoznane, były wówczas stosunkowo silne kadrowo. Już we wrześniu 1941 roku „Wołyniak” został Komendantem Okręgu.
Jakub Hałas był zwolennikiem scalenia z Armią Krajową, choć w jego okręgu doszło do rozłamu i powstania silnej opozycji na tym tle. Po scaleniu został odstawiony na boczny tor w strukturach Armii Krajowej. Przez dłuższy czas był inspektorem szkolenia przy Sztabie Okręgu. Jego zadaniem było wizytowanie szkół podoficerskich i podchorążych. W pierwszej połowie 1944 roku został szefem Biura Informacji i Propagandy. Jako jeden z nielicznych w Sztabie Okręgu był przeciwnikiem akcji „Burza” oraz ujawniania się po wkroczeniu Armii Czerwonej na tereny Polski. Pozostając w dyspozycji Komendanta Okręgu AK w lipcu 1944 roku próbował odbudować Komendę Okręgu Narodowej Organizacji Wojskowej w Lublinie i stanął na jej czele. Skala infiltracji AK przez Sowietów była jednak na tyle duża, że nowopowstała organizacja została szybko rozszyfrowana.
Mjr Jakub Hałas „Wołyniak” został aresztowany przez „Smiersz” w październiku 1944 roku i osadzony w areszcie przy ul. Probostwo. Przesłuchiwany był przez oficerów „Smiersza” przez ponad dwa miesiące, przy stosowaniu bicia i innych tortur. Podczas jednego z przesłuchań w grudniu 1944 roku został tak skatowany, że musiano przenieść go do szpitala wojskowego, gdzie zmarł 31 grudnia 1944 roku nie odzyskawszy przytomności. Został pochowany na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie, później jego rodzina przeniosła prochy na Cmentarz Powązkowski w Warszawie.
Prześladowana była także jego żona Janina Hałas. Została aresztowana przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa i uwięziona na Zamku Lubelskim. Opuściła więzienie 17 kwietnia 1946 roku.
Mjr Jakub Hałas „Wołyniak” został odznaczony Krzyżem Walecznych, Krzyżem Niepodległości, Medalem Pamiątkowym za Wojnę 1918-1921, Medalem Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości i Medalem Łotewskim 10-lecia Działań.
Bibliografia:
I. Caban, Z. Mańkowski, ZWZ-AK w okręgu lubelskim, cz. 1, s. 55 i dalej;
A.G. Kister, Komenda Okręgu Lublin Armii Krajowej w 1944, Warszawa 2000, s. 42 i dalej;
K. Komorowski, Polityka i walka. Konspiracja zbrojna obozu narodowego 1939-1945, Warszawa 2000, ss. 145-148;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może., Lublin 1998, ss. 74-76.
Urodził się 2 lipca 1925 roku w Rurach Jezuickich, obecnie dzielnicy Lublina. Pochodził z rodziny chłopskiej, był synem Stanisława i Józefy z domu Gatyńskiej. Wiadomo, że miał na pewno starsze rodzeństwo. Przed wojną zdążył ukończyć szkołę powszechną w Lublinie, gdzie należał do Związku Harcerstwa Polskiego. W momencie wybuchu wojny miał czternaście lat i nie uczestniczył w kampanii wrześniowej.
W 1942 roku został wcielony do Służby Budowlanej (Baudienst) i skierowany na placówkę w Zemborzycach. Bardzo szybko uciekł z przymusowej pracy i ukrywał się m.in. na terenie placówki AK w Motyczu. Z chwilą utworzenia oddziału sierż. Stanisława Łukasika „Ryś” został jego żołnierzem. Przebywał w oddziale do wiosny 1944 roku, kiedy to z powodu choroby został odesłany na placówkę. Nie mogąc skontaktować się z oddziałami AK w okresie akcji „Burza” nawiązał kontakt, a następnie wstąpił do oddziału Narodowych Sił Zbrojnych „Jacka” pod dowództwem ppor. Zbigniewa Góry „Jacek II”. Miało to miejsce w lipcu 1944 roku. Po miesiącu oddział został rozwiązany. Część żołnierzy, m.in. Stanisław Jankowski „Staja”, Edward Jeleń „Krakowiak” i Stefan Karolik „Motyl”, przystąpiła do oddziału AK „Lancy” (NN). W październiku 1944 roku wyjechali do Lublina.
Stanisław Jankowski „Staja” został aresztowany 18 października 1944 roku na spotkaniu u Kazimierza Paryża „Ken” w Lublinie przy ul. Mireckiego 15 razem z dwunastoma innymi członkami NSZ. Prawdopodobnie jego aresztowanie miało związek z wsypą, która miała wówczas miejsce w szeregach lubelskiej NSZ. Razem z nimi stanął w dniach 20-22 listopada 1944 roku przed Sądem Wojskowym Lubelskiego Garnizonu. W dokumentach z rozprawy zapisano, że: „oskarżony Jankowski Stanisław m.in. a) w czasie od sierpnia 1944 r. do 18 października 1944 r. na terenie województwa lubelskiego brał udział czynny w związku mającym na celu obalenie demokratycznego ustroju Państwa Polskiego, pracując aktywnie w organizacji << NSZ>> i udzielając pomocy podczas zamachu na życie D[…] w dniu 18 października 1944 r. w Lublinie przez to, że stał na warcie z granatem ręcznym, zabezpieczając wykonanie zamachu; b) w miesiącu wrześniu 1944 r. na terenie powiatu hrubieszowskiego, wspólnie z oskarżonym Jeleniem Edwardem i Bułą vel Bulskim Zbigniewem oraz innymi nie wykrytymi sprawcami, zabrał w celu przywłaszczenia na rzecz związku nielegalnego <> [od] ludności ukraińskiej, rzekomo przynależnej do organizacji banderowców, 4 konie, 2 bryczki, produkty spożywcze i odzież – grożąc użyciem natychmiastowej przemocy – czym popełnił przestępstwo przewidziane w art. 1 i 9 dekr[etu] O ochronie państwa”.
Wojskowy Sąd Garnizonu Lubelskiego skazał Stanisława Jankowskiego „Staja” (19 lat) na karę śmierci oraz utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze. W ostatnim słowie skazany prosił o zamianę kary śmierci na skierowanie do kompanii karnej. Dla komunistów nie miało to jednak znaczenia. Wyrok zatwierdził w dniu 30 listopada 1944 roku Naczelny Dowódca Wojska Polskiego gen. Michał Rola-Żymierski, a już w dniu 1 grudnia 1944 roku Stanisław Jankowski „Staja” został rozstrzelany w podziemiach Zamku lubelskiego. Zwłoki jego, podobnie jak kilku innych żołnierzy AK i NSZ rozstrzelanych tego samego dnia, zostały pochowane bezimiennie w zbiorowej mogile na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie. Szczątki do dnia dzisiejszego nie zostały odnalezione.
Bibliografia:
IPN Lu 3/18, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 09.10.1944-11.12.1944;
IPN Lu 0220/19, akta dot. Edwarda Jelenia i innych;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 1998, ss. 85-107.
Urodził się 21 czerwca 1917 roku w miejscowości Osieck w powiecie garwolińskim. Był synem Andrzeja i Antoniny. Pochodził z rodziny chłopskiej. Z zachowanych materiałów wynika, że nie zdobył podstawowego szkolnego wykształcenia. Przed wojną mieszkał w Warszawie przy ul. Horyńskiej 12. Pracował dorywczo. Podczas okupacji zajmował się nielegalnym handlem. Właśnie w takiej sytuacji został aresztowany przez Niemców i skazany na dwa lata więzienia. Prawdopodobnie nie był związany z konspiracją.
W sierpniu 1944 roku wstąpił ochotniczo do „ludowego” WP. Szeregowego Jana Jaronia przydzielono do 7. zapasowego pułku piechoty, który wiosną 1945 roku stacjonował w Kielcach. W maju 1945 roku Jaroń wszedł w skład 4-osobowego patrolu, który został wysłany na teren powiatu kraśnickiego w poszukiwaniu dezerterów. W okolicach Annopola patrol został zatrzymany i rozbrojony przez pododdział Stanisława Młynarskiego „Orzeł”, „Orzełek” z oddziału NSZ Wacława Piotrowskiego „Cichy”. Jaroń przyjął propozycję wstąpienia do Narodowych Sił Zbrojnych. Wybrał dla siebie pseudonim „But”.
Wszedł w skład oddziału „Orła”, który operował w południowo-zachodnich rejonach powiatu kraśnickiego. W nocy z 22 na 23 czerwca 1945 roku oddział Stanisława Młynarskiego „Orzeł” przeprowadził akcję likwidacji posterunku MO w Zakrzówku. Milicjanci z tego posterunku kilka razy dali się we znaki okolicznej konspiracji. W wyniku akcji zginęło 13 milicjantów i 2 osoby cywilne. W akcji tej Jan Jaroń „But” uczestniczył jako ubezpieczenie grupy szturmowej od strony szosy. 13 lipca 1945 roku siły KBW rozpoczęły dużą operację skierowaną przeciwko oddziałom NSZ. Podczas tej akcji oddział „Orła” częściowo rozbito, a żołnierze, którzy uszli z życiem, weszli w skład oddziału Wacława Piotrowskiego „Cichy”. Jan Jaroń „But” został wówczas czasowo urlopowany i skierowany na placówkę NSZ we wsi Baraki, powiat kraśnicki. Tam doszło do potyczki z komunistycznym oddziałem AL Edwarda Gronczewskiego „Przepiórka”. Był to specjalny oddział utworzony do zwalczania polskiego podziemia niepodległościowego. Jan Jaroń „But” został aresztowany.
8 sierpnia przewieziono go na Zamek lubelski jako więźnia UB, ale prawdopodobnie długo tam nie przebywał, ponieważ włączono go do grupy E. Gronczewskiego „Przepiórka”. Jednak już 30 listopada 1945 roku Wojskowa Prokuratura Okręgu Lubelskiego ponownie przekazała Jana Jaronia do więzienia na Zamku w Lublinie. W tzw. Opisie osoby zanotowano, że Jana Jaronia „But” dostarczono do więzienia ze złamaną szczęką i z wybitymi zębami, co świadczy o metodach stosowanych w grupie „Przepiórki”.
Śledztwo w sprawie „Buta” i kilku innych żołnierzy z oddziału Stanisława Młynarskiego „Orzeł” prowadzili funkcjonariusze WUBP w Lublinie. Stosowali okrutne metody wymuszania zeznań. Rozprawa przed Wojskowym Sądem Okręgu Lubelskiego odbyła się w dniach 10-11 grudnia 1945 roku. Przewodniczył jej por. Wacław Pietroń. Rozprawa odbyła się w obecności dwóch obrońców: Zbigniewa Barankiewicza i Mieczysława Makowskiego, ale bez udziału oskarżyciela. Oskarżeni w sprawie byli: Jan Jaroń „But”, kpr. Kazimierz Benecki, Marian Brodowski, Władysław Podkładek, Jan Maskalewicz i Jan Smerdel.
Z protokołu rozprawy wynika, że Jan Jaroń „But” został oskarżony o: „branie udziału w związku „Narodowe Siły Zbrojne”, mającego na celu obalenie demokratycznego ustroju Państwa Polskiego”, udział w napadzie na posterunek MO w Zakrzówku (pełnił służbę na ubezpieczeniu), posiadanie broni, samodzielne opuszczenie swojego oddziału w Kielcach i zamiar trwałego uchylania się od obowiązku służby wojskowej”. W protokole nie ma słowa o przebywaniu „Buta” w oddziale pozorowanym Gronczewskiego „Przepiórka”.
Jan Jaroń „But” i Jan Smerdel zostali skazani przez Wojskowy Sąd Okręgu Lubelskiego na karę śmierci oraz utratę praw publicznych i obywatelskich na zawsze. Kpr. Kazimierz Benecki został skazany na 10 lat więzienia, Władysław Podkładek na 9 lat, Marian Brodowski na 2 lata. Postępowanie przeciwko Janowi Maskalewiczowi umorzono. W dniu 1 stycznia 1946 roku prezydent KRN Bolesław Bierut zamienił Janowi Smerdlowi karę śmierci na 10 lat więzienia, natomiast w stosunku do Jana Jaronia nie skorzystał z prawa łaski.
Jan Jaroń „But” został rozstrzelany przez pluton egzekucyjny w piwnicach budynku administracyjnego Zamku lubelskiego w dniu 18 stycznia 1946 roku. Jego zwłoki pogrzebano na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie. Do dzisiaj nie odnaleziono jego szczątków.
Bibliografia:
IPN Lu 01/2, akta dot. Jana Smerdla i innych;
IPN Lu 3/19, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 25.10.1944-22.02.1945;
IPN Lu 3/20, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 22.02.1945-15.03.1946;
IPN Lu 03/103, akta osobowe więzienne Jana Jaronia;
IPN Lu 401/14, materiały dot. Jana Jaronia i innych;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 1998, ss. 88-91;
M. Piotrowski, Narodowe Siły Zbrojne na Lubelszczyźnie 1944-1947, Lublin 2009, ss. 181‑182.
Urodził się 17 października 1924 lub 1925 roku w Chrzanowie w Małopolsce. Był synem Leona i Honoraty z domu Buczko. Jego ojciec był maszynistą kolejowym. Edward Jeleń ukończył szkołę zawodową uzyskując tytuł technika maszyn. Z uwagi na swój wiek nie odbył służby wojskowej.
Nie wiemy kiedy dokładnie związał się z konspiracją NSZ. Jak sam zeznał podczas śledztwa od czerwca 1944 roku był żołnierzem oddziału partyzanckiego NSZ „Jacka”. Oddział ten powstał na jesieni 1943 roku. Pierwszym dowódcą był ppor. Jan Imbirowicz „Jacek I”, po jego śmierci dowództwo objął ppor. Zbigniew Góra „Jacek II”. Oddział operował na terenie powiatu kraśnickiego, lubelskiego, krasnostawskiego i chełmskiego. Po wejściu Armii Czerwonej, został czasowo rozwiązany na rozkaz Komendanta III Okręgu NSZ mjr. Michała Kłosowskiego „Rola”, „Ziemowit”, a broń schowana.
Po rozwiązaniu oddziału Edward Jeleń „Krakowiak” przyjechał do Lublina. Podczas odwiedzin u leżącego w szpitalu Zbigniewa Góry „Jacek II”, który został ranny w czerwcu 1944 roku podczas akcji na stację kolejową w Zemborzycach, poznał Kazimierza Łuszczyńskiego „Mateusz”. Dzięki pomocy „Mateusza” otrzymał kenkartę na nazwisko Gabriel Kryska i pod tym nazwiskiem ukrywał się w Lublinie.
Gdy „Krakowiak” uzyskał informację o odtwarzaniu oddziału zwerbował kilku żołnierzy z dawnego oddziału „Jacka”. Wspólnie ze Stefanem Karolikiem „Motyl”, Stanisławem Jankowskim „Staja”, Marianem Poleszakiem „Murat” i Kazimierzem Paryżem „Ken” pojechali we wrześniu 1944 roku do Chełma. Tu przy ul. Lubelskiej 49 mieszkał Czesław Tomaszczuk „Wicek”, który był łącznikiem. Na miejscu okazało się, że informacja o odtwarzaniu oddziału jest nieprawdziwa. „Wicek” skontaktował przybyłą grupę z Franciszkiem Szołochem „Hallerczyk”, który był komendantem MO w Białopolu. „Hallerczyk” skierował ich do Radziejowa, gmina Białopole, na placówkę AK pod dowództwem „Lancy” (NN). Tam w połowie października dotarła do nich wiadomość o aresztowaniu w dniu 10 października Czesława Tomaszczuka „Wicek”.
Edward Jeleń „Krakowiak” i pozostali żołnierze z dawnego oddziału „Jacka” powrócili do Lublina i tutaj 18 października 1944 roku w mieszkaniu Kazimierza Paryża, przy ul. Mireckiego 15, zostali aresztowani przez grupę operacyjną UB. Prawdopodobnie miało to związek z wcześniejszym aresztowaniem Czesława Tomaszczuka.
Pod zarzutem przynależności do NSZ aresztowano Edwarda Jelenia „Krakowiak”, Stefana Karolika „Motyl”, Stanisława Jankowskiego „Staja”, Mariana Poleszaka „Murat” oraz Kazimierza Sokołowskiego „Kmicic”, „Dyzma”, Mariana Bobolewskiego „Góral”, Ryszarda Gencę „Fred”, Józefa Ogrodnika, Zbigniewa Bułę vel Bulskiego, Władysława Pacałowskiego, Stanisława Klimowicza, Krystynę Potokę oraz Stanisławę Paryż (siostrę „Kena”). Wszystkich uwięziono w areszcie Resortu Bezpieczeństwa Publicznego PKWN. Przeszli ciężkie śledztwa, byli bici i torturowani.
Naczelna Prokuratura WP przygotowała akt oskarżenia, który objął 13 aresztowanych. Pierwszy zbiorowy proces członków NSZ Okręgu Lubelskiego odbył się na Zamku lubelskim przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Lublinie w dniach 20-22 listopada 1944 roku. Zespołowi orzekającemu przewodniczył kpt. Jan Krzechowiec, ławnikami byli: ppor. Stanisław Wróblewski i ppor. Czesław Kotowicz.
Edwardowi Jeleniowi „Krakowiak” zarzucono przynależność do NSZ, werbowanie ludzi do oddziału, udział w akcji rekwizycyjnej ludności ukraińskiej, rzekomo przynależnej do organizacji banderowców we wrześniu 1944 roku na terenie powiatu Hrubieszów, niezgłoszenie się do wojska oraz udział w nieudanym zamachu na życie Agaty D. w Lublinie w dniu 18 października1944 roku.
Na podstawie art. 1 i 9 dekretu PKWN z 30 października 1944 roku „O ochronie państwa” oraz art. 117, 92 KKWP i art. 29, 225 kk Wojskowy Sąd Garnizonowy skazał „Krakowiaka” na łączną karę śmierci oraz utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze. Taki sam wyrok sąd wymierzył Stanisławowi Jankowskiemu „Staja” i Stefanowi Karolikowi „Motyl”. Krystyna Potoka i Marian Poleszak „Murat” zostali skazani na 10 lat więzienia, Marian Bobolewski „Góral”,, Zbigniew Buła vel Bulski i Ryszard Genca „Fred” na 8 lat, Józef Ogrodnik na 5 lat oraz Stanisława Paryż na 4 lata więzienia (w styczniu 1945 roku karę zawieszono warunkowo na 5 lat). Kazimierza Sokołowskiego „Kmicic”, „Dyzma”, Władysława Pacałowskiego i Stanisława Klimowicza sąd uniewinnił.
Gen. Aleksander Tarnowski szef Naczelnego Sądownictwa Wojskowego uznał, że Edward Jeleń „Krakowiak”, Stanisław Jankowski „Staja” oraz Stefan Karolik „Motyl” na łaskę nie zasługują i wnosił o zatwierdzenie wyroku. Dowódca WP gen. Michał Rola-Żymierski zaakceptował wyrok w dniu 30 listopada 1944 roku. Już następnego dnia wszyscy skazani na śmierć zostali rozstrzelani w podziemiach budynku administracyjnego więzienia na Zamku lubelskim. Ich zwłoki pogrzebano bezimiennie w zbiorowej mogile na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie.
Bibliografia:
IPN Lu 0220/19, akta dot. Edwarda Jelenia i innych;
IPN Lu 3/18, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 09.10.1944-11.12.1944;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 1998, ss. 96-99.
Stanisław Kaczmarczyk urodził się 1 listopada 1920 roku w Lublinie. Był synem Franciszka i Marii z domu Łuka. Ukończył 4 klasy gimnazjum. Był zatrudniony na kolei jako dyżurny ruchu. Mieszkał w Lublinie przy ul. Pięknej.
W czasie okupacji niemieckiej był związany z AK. Od 1943 roku w stopniu kaprala podchorążego służył w sekcji specjalnej działającej na terenie Lublina pod dowództwem „Kruka”. W maju 1945 roku Stanisław Kaczmarczyk „Detal” wstąpił do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Jego działalność organizacyjna w NZW polegała na utrzymywaniu stałych kontaktów z członkami komendy, dostarczaniu zaświadczeń o pracy na kolei i udzielaniu noclegów w swoim domu „Romanowi”, który ukrywał się przed aresztowaniem. W dniu 18 lipca 1945 roku na prośbę „Romana” miał też dostarczyć informacje przed akcją na browar „Jeleń” w Lublinie, dokonaną przez bojówkę PAS (tak w zeznaniach).
Aresztowany został przez UB w dniu18 października1945 roku. Podczas szczególnie brutalnego śledztwa przesłuchiwali go oficerowie WUBP: Jan Huszcza, Zdzisław Naporowski, Leonard Zdzichowski. W jego sprawie zeznawali zatrzymani: Roman Jaroszyński, Grzegorz Borys i Jan Kowalski (Jerzy Parys). Z tym ostatnim przeprowadzona została 3 października konfrontacja, na której Jan Kowalski zapewniał, że przekazywał mu jakieś listy od Romana Jaroszyńskiego, czemu Stanisław Kaczmarczyk „Detal” stanowczo zaprzeczał.
Śledztwo zostało dość szybko zakończone. Stanisław Kaczmarczyk „Detal” miał się przyznać, że był czynnym członkiem organizacji NSZ na terenie Lublina i utrzymywał kontakt z „Romanem” i Mieczysławem Romanowskim „Bajbusem”. Jego sprawa została dodana do aktu oskarżenia przeciwko 23. osobom, członkom NSZ. W dniu 28 stycznia 1946 roku Stanisław Kaczmarczyk został z całą grupą oskarżonych wywieziony z Lublina do więzienia na Rakowieckiej w Warszawie.
Rozprawa odbyła się w dniach 14 luty-19 marzec 1946 roku, przed Wojskowym Sądem Okręgu Warszawskiego. Sądził sąd w składzie: ppłk Albert Janowski jako przewodniczący, mjr Marian Bartoń i kpt. Władysław Sobiech jako sędziowie, z udziałem por. Michała Sosnowskiego jako protokolanta, w obecności oskarżycieli publicznych: mjr. Antoniego Trelli i mjr. Czesława Szpondrowskiego oraz obrońców wojskowych. Na podstawie okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego miano ustalić, że oskarżony Stanisław Kaczmarczyk „Detal” brał udział w organizacji NSZ do dnia 28 października1945 roku. Jego działalność polegała na utrzymywaniu stałych kontaktów z członkami NSZ, dostarczeniu „Romanowi” czterech fałszywych zaświadczeń kolejowych oraz jednokrotnego udzielenia mu noclegu.
Za to wszystko Stanisław Kaczmarczyk „Detal” został skazany na mocy art. 1 dekretu o ochronie państwa na 5 lat więzienia, zaś na mocy art. 9 tegoż dekretu na karę śmierci. Po myśli art. 32 § 2 KKWP wymierzono mu karę łączną w postaci kary śmierci oraz orzeczono utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze. Orzeczono także przepadek mienia.
Prezes Najwyższego Sądu Wojskowego, płk Aleksander Michniewicz, w swojej opinii do Prezydenta stwierdził, że skazany w tym procesie Stanisław Kaczmarczyk na łaskę nie zasługuje. Prezydent Krajowej Rady Narodowej nie skorzystał z prawa łaski w stosunku do żadnego ze skazanych i 16 maja 1946 roku wszystkich skazanych rozstrzelano w więzieniu na Mokotowie. Straceni zostali: Zygmunt Wolanin, Roman Jaroszyński, Kazimierz Łuszczyński, Władysław Żwirek, Zygmunt Roguski, Stanisław Kaczmarczyk i Wacław Ulanowski. Ciała pomordowanych wywieziono na Służewiec i pogrzebano w nieznanym miejscu.
Na wniosek rodzin w latach dziewięćdziesiątych wyroki komunistycznego Wojskowego Sądu Okręgowego z dnia 19 marca 1946 roku zostały w stosunku do wszystkich skazanych unieważnione. Jak orzeczono, przypisane im czyny były związane z działalnością na rzecz niepodległego Państwa Polskiego.
Bibliografia:
IPN BU 0259/1-8; IPN BU 932/1401-1410; IPN BU 997/149 t. 1-3; IPN GK 921/25;
Urodził się 10 stycznia 1924 roku na Wołyniu w Mielnicy, powiat Kowel. Był synem Jana i Agnieszki z domu Przepiórka. Rodzice zostali zamordowani przez nacjonalistów ukraińskich w okresie II wojny światowej (prawdopodobnie w sierpniu 1943 roku). Z całej rodziny, oprócz Stefana, z mordu uratowała się jedynie jego siostra Zofia. Jeszcze przed wojną Stefan Karolik ukończył 7 klas szkoły powszechnej. Zdobył także zawód piekarza.
Nic nie wiemy na temat jego życia konspiracyjnego w okresie II wojny światowej. Na Lubelszczyznę przybył prawdopodobnie z 27. Wołyńską Dywizją Piechoty AK lub z niewielkimi grupami tej jednostki przeprawiającymi się na drugą stronę Bugu.
Z bliżej nieznanych powodów, od czerwca 1944 roku przebywał w oddziale partyzanckim Narodowych Sił Zbrojnych „Jacka” ppor. Zbigniewa Góry „Jacek II”. Po rozwiązaniu oddziału w sierpniu 1944 roku zamieszkał w Łęcznej. We wrześniu związał się z innymi członkami NSZ: Edwardem Jeleniem „Krakowiak” i Stanisławem Jankowskim „Staja”. Po zawiązaniu kilkuosobowej grupy udali się na teren powiatów chełmskiego oraz hrubieszowskiego.
Stefan Karolik „Motyl” został aresztowany 18 października 1944 roku w grupie 13 członków NSZ w domu Kazimierza Paryża przy ul. Mireckiego 15 w Lublinie. Po śledztwie, stanął w dniach 20-22 listopada 1944 roku przed Sądem Wojskowym Lubelskiego Garnizonu, który sprawę tą rozpatrywał w składzie: kpt. Jan Krzechowiec (przewodniczący), ppor. Stanisław Wróblewski i ppor. Czesław Kotowicz (sędziowie-ławnicy). Był to pierwszy grupowy proces członków NSZ.
„Motylowi” zarzucono przede wszystkim przynależność do NSZ oraz niezgłoszenie się do wojska w związku z mobilizacją zarządzoną przez PKWN. Komunistyczny Sąd Wojskowy Lubelskiego Garnizonu, powołując się na art. 1 dekretu PKWN z 30 października 1944 roku „O ochronie państwa” oraz art. 117 § 2 KKW skazał Stefana Karolika na karę śmierci oraz utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze. Taki sam wyrok otrzymali Edward Jeleń „Krakowiak” i Stanisław Jankowski „Staja”. W ostatnim słowie Stefan Karolik prosił o darowanie mu życia i wcielenie do karnej kompanii, ale jego prośba nie została uwzględniona.
Wyrok ten zatwierdził w dniu 30 listopada 1944 roku Naczelny Dowódca Wojska Polskiego, opierając się na opinii szefa Sądownictwa Wojskowego WP gen. Aleksandra Tarnowskiego, który w stosunku do wszystkich skazanych w tym procesie na karę śmierci nie dopuszczał możliwości złagodzenia kary. Stefan Karolik „Motyl” został rozstrzelany w podziemiach Zamku Lubelskiego w dniu 1 grudnia 1944 roku w grupie żołnierzy AK i NSZ. Ich zwłoki pochowano bezimiennie w zbiorowej mogile na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie. Szczątków Stefana Karolika „Motyl” do dzisiaj nie odnaleziono.
Bibliografia:
IPN Lu 3/18, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 09.10.1944-11.12.1944;
IPN Lu 0220/19, akta dot. Edwarda Jelenia i innych;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 1998, ss. 96-107.
Jedna z najstarszych osób skazana na śmierć wyrokiem sądu komunistycznego. Urodził się 12 września 1890 roku w Łodzi jako syn Gustawa i Władysławy. W okresie międzywojennym ukończył studia prawnicze i został adwokatem. Z ruchem narodowym był związany jeszcze przed wojną. W czasie okupacji niemal od samego początku był członkiem Narodowej Organizacji Wojskowej, a następnie po scaleniu członkiem AK. Przez cały okres okupacji był konspiracyjnym Prezesem Zarządu Powiatowego Stronnictwa Narodowego w Lubartowie.
Po zajęciu Lubelszczyzny przez Sowietów został aresztowany przez NKWD dnia 8 grudnia 1944 roku w Lubartowie. Wg Zofii Leszczyńskiej był sądzony razem z innymi członkami AK-NOW (byli wśród nich Bronisław Andrzejewski „Wincenty” ̶ zastępca delegata Rządu Polskiego na Uchodźstwie na powiat lubartowski oraz Karol Skaruch „Warta” ̶ referent Biura Informacji i Propagandy w Sztabie Obwodu AK Lubartów). 26 stycznia 1945 roku Wojskowy Sąd Garnizonowy w Lublinie skazał Aleksego Władysława Kina „Aleksy” jako jedynego z sądzonych w procesie na karę śmierci za należenie do AK, prowadzenie działalności propagandowej oraz za czytanie, przechowywanie i rozpowszechnianie ulotek. Został ułaskawiony decyzją Najwyższego Sądu Wojskowego z dnia 17 lutego 1945 roku z zamianą kary śmierci na 10 lat więzienia.
„Aleksy” uciekł z Zamku Lubelskiego w nocy z 18/19 lutego 1945 roku w wyniku zorganizowanej akcji grupy żołnierzy Wojska Polskiego z Batalionu Ochrony Jeńców. Był poszukiwany przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Aleksy Władysław Kin ujawnił się po amnestii w lutym 1947 roku. Prawa obywatelskie i publiczne przywrócono mu 30 stycznia 1948 roku, ale już w dniu 28 maja 1948 został ponownie aresztowany przez funkcjonariuszy Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Lublinie. Sprawę przeciwko Kinowi prowadzono wspólnie z Departamentem III MBP. Postawiono mu zarzuty, z których ujawnił się i był sądzony kilka lat wcześniej.
W przypadku „Aleksego” śledztwo zostało umorzone z braku dostatecznych dowodów w dniu 5 października 1949 roku. Jak wynika z dokumentów lubelskiego UB, przez wiele kolejnych lat Aleksy Władysław Kin był inwigilowany przez komunistyczne władze. Zdając sobie z tego sprawę opuścił Lubelszczyznę i osiadł w Szczecinie. Tam prawdopodobnie zmarł. Jeszcze w okresie przedwojennym ożenił się z Katarzyną. Mieli syna Mikołaja. Nie znamy jednak ich dalszych losów.
Bibliografia:
IPN Lu 09/702, akta dot. Aleksego-Władysława Kina;
IPN Lu 011/829, materiały dot. Wacława Topolskiego i innych;
IPN Lu 81/1047, akta dot. Wacława Topolskiego, Józefa Wędkowskiego, Aleksego Kina i Józefa Zakrzewskiego;
IPN Lu 3/18, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 09.10.1944-11.12.1944;
IPN Lu 3/19, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 25.10.1944-22.02.1945;
IPN Po 3/56, Księga osób wojskowych przetrzymywanych w więzieniu we Wronkach za lata 1945-1946;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 1998, s. 297.
Michał Kłosowski urodził się 20 września 1895 roku w Uniowie powiat Przemyślany, woj. Tarnopol w rodzinie rolniczej wywodzącej się z drobnej szlachty. Ojciec Stanisław (zmarł w 1908 r.), matka Maria z domu Baran (zmarła w 1906 r.). Michał Kłosowski miał troje rodzeństwa: starszego brata Jana oraz młodszych: siostrę Katarzynę i brata Andrzeja. Po śmierci rodziców rodzeństwo zostało rozdzielone i wychowywało się wśród obcych ludzi. Michał po ukończeniu szkoły powszechnej w 1908 roku został przyjęty do gimnazjum filologicznego w Złoczowie, które ukończył w 1914 roku. Już w okresie gimnazjalnym związał się z ruchem narodowo-demokratycznym.
W dniu 15 marca 1915 roku Michał Kłosowski został powołany do armii austriackiej, gdzie po przeszkoleniu w szkole podoficerów skierowano go na front włoski. Został ranny w drugiej połowie roku 1915. Podczas rekonwalescencji w 1916 roku zdał egzamin maturalny w gimnazjum matematyczno-przyrodniczym w Białej. Wrócił do armii austriackiej. Został awansowany do stopnia chorążego w dniu 29 marca 1917 roku, a 1 marca 1918 do stopnia podporucznika. Po powrocie z frontu wstąpił na wydział prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Wojna polsko-ukraińska przerwała jego studia.
W dniu 12 listopada 1918 roku zgłosił się na ochotnika do Wojska Polskiego. Uznano mu stopień z armii austriackiej i wcielono do 5 pp. leg. w Wilnie. W czasie kampanii polsko-ukraińskiej został ranny na froncie i dostał się do niewoli ukraińskiej. 16 maja 1919 roku Michałowi Kłosowskiemu udało się zbiec z niewoli. Wrócił do swojej jednostki i wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej, podczas której ponownie został ranny. Po rekonwalescencji powrócił do swojej jednostki i został dowódcą kompanii. Za udział w wojnie polsko-bolszewickiej otrzymał awans na stopień porucznika w dniu 15 grudnia 1920 roku, a w 1922 roku Krzyż Walecznych. Michał Kłosowski ożenił się w 1921 roku z Cecylią Grabowską. W 1923 roku urodziła się ich córka Wanda.
Po zakończeniu wojny Michał Kłosowski przeszedł przeszkolenie w Szkole Podchorążych w Warszawie, po czym 4 listopada 1922 roku został przeniesiony do 6 pp. leg. w Wilnie, 19 września 1923 do 10 pp. leg. w Łowiczu, gdzie 2 kwietnia 1924 roku został awansowany na stopień kapitana. W 1925 roku przeszedł kurs w Centralnej Szkole Strzelniczej w Toruniu. W dniu 27 czerwca 1927 roku przeniesiono go do 9 pp. leg. w Zamościu, i tam służył do wybuchu II wojny światowej. Kampanię wrześniową 1939 roku, przebył ze swoją jednostką na Lubelszczyźnie. Po opanowaniu Polski przez Niemców, zamieszkał z rodziną w Szastarce koło Kraśnika pod przybranym nazwiskiem Stanisław Michałowicz. Razem z żoną i córką prowadził restaurację przy stacji kolejowej.
Nieznana jest data wstąpienia Michała Kłosowskiego do Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW). Z zachowanych dokumentów na „Liście Awansowej” z 1 września 1942 roku wynika, że został awansowany do stopnia majora ze starszeństwem od 15 sierpnia 1941 roku. Pełnił już wówczas funkcję zastępcy Komendanta Okręgu NOW kpt. Adama Mireckiego „Adam”. Rozkazem Naczelnej Komendy Armii Narodowej z 25 listopada 1942 roku został mianowany Komendantem Okręgu NOW Lublin. Z chwilą powstania Narodowych Sił Zbrojnych Komendantem Okręgu NSZ został mjr Zygmunt Broniewski „Bogucki”, a mjr Michał Kłosowski „Rola” był jego zastępcą. W dniu 4 czerwca 1944 roku mjr „Bogucki” złożył rezygnację z pełnionej funkcji Komendanta Okręgu, a 14 czerwca tegoż roku Komenda Główna NSZ mianowała mjr. Michała Kłosowskiego na stanowisko Komendanta Okręgu. Na krótko przed wkroczeniem armii sowieckiej na teren Lubelszczyzny mjr „Rola” czynił przygotowania do mobilizacji 3 pułków i 1 batalionu w ramach odtwarzania sił zbrojnych sprzed 1939 roku. Od sierpnia 1944 roku najczęściej przebywał na terenie Lublina zaangażowany w działalność konspiracyjną Okręgu.
Na przełomie grudnia 1944 i stycznia 1945 roku został aresztowany przez UB w Lublinie. Wiadomo na pewno, że 11 stycznia 1945 roku był przetrzymywany w więzieniu UB przy ul. Chopina. Po czterech miesiącach śledztwa, ciągle pod nazwiskiem Stanisława Michałowicza syna Jana, wraz z 5 żołnierzami NSZ 28 kwietnia 1945 roku był sądzony przez komunistyczny Wojskowy Sąd Okręgowy w Lublinie w sali na terenie Zamku. Mjr Michał Kłosowski „Rola” i pchor. R. Winogradzki „Ryś” zostali skazani na karę śmierci, a pozostali na długoletnie więzienie. Ówczesny dowódca okręgu wojskowego Lublin, gen. Nałęcz-Bukojemski 30 kwietnia 1945 roku zamienił obu skazanym karę śmierci na 10 lat więzienia. Mjr Michał Kłosowski „Rola” odbywał karę we Wronkach. W wyniku amnestii z 1947 roku wyrok zmniejszono mu do 5 lat więzienia. Wyszedł na wolność 30 kwietnia 1950 roku i zamieszkał w Słupsku.
Michał Kłosowski pracował w Słupsku jako rachmistrz w PGR oraz jako nauczyciel łaciny i greki w Wydziale Wstępnym Diecezjalnego Seminarium Duchownego w Słupsku. Nadal jednak był nękany przez Urząd Bezpieczeństwa. Dnia 27 maja 1952 roku został ponownie aresztowany przez UB i po rocznym śledztwie 8 maja 1953 roku stanął przed Sądem Wojewódzkim w Lublinie. Oskarżono go z art. 1 dekretu z 31 sierpnia 1944 roku, a akt oskarżenia oparto na fałszywych zeznaniach byłego partyzanta z powiatu Kraśnik. Sąd 28 maja 1953 roku skazał mjr. Michała Kłosowskiego „Rola” na karę śmierci. Dnia 2 czerwca skazany napisał do Sądu Najwyższego wniosek o rewizję procesu. Już 20 lipca 1953 roku Sąd Najwyższy rozpatrzył sprawę i uchylił w całości wyrok Sądu Wojewódzkiego, ale skazał Michała Kłosowskiego na mocy art. 2 ww. dekretu na karę dożywotniego więzienia. Na podstawie amnestii z 5 maja 1956 roku karę dożywotniego więzienia zamieniono mu na 12 lat. W tym samym roku major spotkał w więzieniu we Wronkach na „spacerniaku” osobę, która była głównym świadkiem oskarżenia. Świadek pokajał się za krzywdę jaką wyrządził mjr. Michałowi Kłosowskiemu „Rola” i złożył u naczelnika więzienia wyjaśniające zeznania. Na wniosek mjr. Kłosowskiego świadek ten został przesłuchany 20 lutego 1957 roku. Na skutek tego zeznania Sąd Najwyższy przekazał do ponownego rozpatrzenia sprawę Sądowi Wojewódzkiemu w Lublinie, który 4 października 1957 roku wydał wyrok uniewinniający. Wiosną 1957 roku zmarła żona mjr. Michała Kłosowskiego. Będąc na wolności mjr „Rola” wystąpił o odszkodowanie. 6 lutego 1958 roku sąd przyznał mu 50 tysięcy zł odszkodowania.
Mjr Michał Kłosowski „Rola” powrócił do pracy w Seminarium Duchownym w Słupsku. W latach 60. pracował tylko jako nauczyciel języka niemieckiego w Zespole Szkół Ogólnokształcących. 29 października 1964 roku ujawnił w Prokuraturze, że używał fałszywego nazwiska i zażądał powrotu do swojego prawdziwego Michał Kłosowski. Wiosną 1980 roku jako powikłanie po przeziębieniu rozwinęło się zapalenie płuc.
Mjr Michał Kłosowski „Rola” zmarł w szpitalu 25 maja 1980 roku i został pochowany na cmentarzu w Słupsku.
Urodził się 3 lutego 1922 roku w Albertowie powiat Lublin. Był synem Jana i Józefy Romanek. Miał trzech braci: Jana, Stanisława i Wacława. Wszyscy jego bracia byli w oddziałach leśnych, zginęli podczas walk z siłami UB. Przez wiele lat mieszkał w Podgłębokiem gmina Wiśniowice, powiat Chełm. Ukończył 7 klas szkoły powszechnej. Był rolnikiem. Ożenił się z Anielą Gil, z którą miał troje dzieci.
Nie wiemy, kiedy związał się z konspiracją NSZ. Eugeniusz Lis „Bystry” był żołnierzem podziemia antykomunistycznego podczas okupacji sowieckiej, działał na terenie powiatów lubelskiego, krasnostawskiego i włodawskiego. W okresie od maja 1946 do 19 listopada 1948 roku był żołnierzem oddziałów partyzanckich NSZ Stefana Brzuszka „Boruty” i Henryka Bobrzyka „Kostka”. Od września 1947 przebywał w związanym z WiN oddziałem Stanisława Kuchcewicza „Wiktora”. Był zastępcą dowódcy.
Eugeniusz Lis „Bystry” został aresztowany przez funkcjonariuszy UB 19 września 1948 roku. Przeszedł bardzo brutalne śledztwo, bicie i tortury. Zarzucono mu udział w „14 zabójstwach” m.in. w Puchaczowie, gdzie był dowódcą grupy, a także „zabójstwo” komendanta posterunku MO w Łęcznej. Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Rozprawa odbyła się 20 lipca 1949 roku przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Lublinie. Składowi sędziowskiemu przewodniczył kpt. Florian Kirschke. Ławnikami byli strz. Mieczysław Olejnik i strz. Stefan Gawroński. Prokurator był nieobecny. Akt oskarżenia zawierał 51 zarzutów dotyczących przestępstw, których oskarżony miał się dopuścić będąc w oddziałach NSZ i WiN.
Eugeniusz Lis „Bystry” został skazany na mocy art. 86 § 2 KKWP na podstawie art. 32 i 33 KKWP na łączną karę śmierci, a także utratę wszystkich praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze, a także przepadek mienia. Sąd przyjął jako okoliczność obciążającą długi (dwa lata) okres przebywania skazanego w organizacji WiN. Eugeniusz Lis uznany został za jednostkę szczególnie niebezpieczną dla ładu i porządku prawnego.
Postanowieniem z dnia 1 października 1949 roku NSW nie uwzględnił skarg rewizyjnych skazanego i jego obrońcy. Wyrok z dnia 20 lipca 1949 roku utrzymano w mocy. Prezydent Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski w stosunku do Eugeniusza Lisa „Bystry”. Wyrok został wykonany 23 września 1949 roku o godzinie 18:30 w więzieniu na Zamku lubelskim, w obecności prokuratora por. Bohdana Bylińskiego, lekarza Szymona Wildsteina, księdza mjr. Władysława Bodziaka, komendanta więzienia pchor. Stanisława Kapronia i plutonu egzekucyjnego pod dowództwem kpr. Zdzisława Rescha. Zwłoki rozstrzelanego Eugeniusza Lisa „Bystry” pogrzebano bezimiennie w nieznanym miejscu na cmentarzu przy ul. Unickiej. Jego szczątków do dzisiaj nie odnaleziono.
Bibliografia:
IPN Lu 401/135, kopia wyroku WSR w Lublinie sygn. Sr 662/49 dot. Eugeniusza Lisa;
IPN Lu 72/34 t. 1-4, akta WSR dot. Eugeniusza Lisa;
M. Piotrowski, Narodowe Siły Zbrojne na Lubelszczyźnie 1944-1947, Lublin 2009, s. 211;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 2003, ss. 140‑141, 409, 432, 444.
Urodził się 23 października 1903 roku w Łodzi jako syn Józefa. Przed wojną zdobył wykształcenie techniczne, był inżynierem elektrotechnikiem. Przez pewien czas był nauczycielem gimnazjalnym, później pracownikiem elektrowni w Lublinie. Przeszedł przeszkolenie wojskowe zdobywając stopień podporucznika rezerwy. W czasie okupacji niemieckiej był związany z konspiracją narodową. Był żołnierzem Narodowych Sił Zbrojnych, ale przede wszystkim przez cały czas był kierownikiem lubelskiej Delegatury Służby Cywilnej Narodu. Z uwagi na brak materiałów i opracowań trudno dzisiaj ocenić jego działalność. Był odpowiedzialny za całokształt pracy SCN w Okręgu Lubelskim.
Choć głęboko zakonspirowany został aresztowany 5 stycznia 1945 roku. Po krótkim, ale intensywnym śledztwie został osądzony 1 lutego 1945 roku i skazany na karę śmierci za kontakty z przedstawicielami kierownictwa NSZ ppłk. Wacławem Świecińskim „Tuwar” i mjr. Witoldem Gostomskim „Witold” oraz przekazywanie korespondencji organizacyjnej. Na wniosek ministra Karola Popiela został ułaskawiony przez Bolesława Bieruta 3 marca 1945 roku z zamianą kary na 10 lat więzienia.
Z Zamku lubelskiego przewieziono go do więzienia we Wronkach, skąd zbiegł 4 września 1945 roku. Został ujęty po dwóch miesiącach przez funkcjonariuszy MO w Rakietnicy, województwo poznańskie. Pomimo tego został zwolniony z więzienia 29 czerwca 1946 roku. Zamieszkał w Jeleniej Górze, gdzie do końca swojego życia był ciągle inwigilowany. Próbowano zdobyć informacje, które pozwoliłyby go ponownie aresztować i skazać za służbę w SCN i NSZ. Ciężko chory zmarł w 1951 roku.
Bibliografia:
IPN Lu 3/19, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 25.10.1944-22.02.1945;
IPN Lu 08/94, Sprawa Obiektowa „Zamek”;
IPN Lu 0229/497, sprawa dot. Sławomira Luberadzkiego;
IPN Lu 012/113, sprawa dot. M. Jońskiego i innych;
IPN Lu 003/1447, mat. dot. Anny Błażejewskiej;
IPN Po 3/54, Księga osób wojskowych przetrzymywanych w więzieniu we Wronkach za 1945 r.;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 1998, ss. 301-302;
M. Piotrowski, Narodowe Siły Zbrojne na Lubelszczyźnie 1944-1947, Lublin 2009, ss. 32, 45, 139, 189, 213.
Urodził się 23 września 1921 roku w Lublinie. Był synem Stanisława i Feliksy z domu Kowalskiej. Jego ojciec był szewcem. Dzieciństwo spędził z rodziną w domu przy Al. Piłsudskiego w Lublinie. Tutaj ukończył gimnazjum, a następnie w 1938 roku wstąpił do zakonu Karmelitów Trzewiczkowych początkowo we Lwowie, a następnie w Krakowie. Był jedną z osób odpowiedzialnych za klasztorny ogród. Studiował na Wydziale Teologicznym w Krakowie.
Po wybuchu II wojny światowej dokładny przebieg jego drogi życiowej nie jest znany. Według danych z klasztoru Ojców Karmelitów Trzewiczkowych w Krakowie, na przełomie 1943-1944 roku Niemcy aresztowali kilkudziesięciu zakonników. Wśród aresztowanych był Kazimierz Łuszczyński. Wraz z innymi zakonnikami osadzono go w więzieniu na Montelupich. Siedział w krakowskim więzieniu przez kilka miesięcy. Podczas przewożenia z więzienia wyskoczył z samochodu i uciekł.
Nie znamy okoliczności przyjazdu Kazimierza Łuszczyńskiego do Lublina. Prawdopodobnie wówczas poznał Jana Morawca „Henryk”, który pomógł mu wyrobić kenkartę na nazwisko Tadeusz Janicki, ponieważ zbiegły z więzienia Łuszczyński nie posiadał żadnych dokumentów.
Kazimierz Łuszczyński został wprowadzony do NSZ przez Jana Morawca „Henryk”, przed którym złożył przysięgę. Obrał pseudonim „Mateusz”, „Rosa”. Został łącznikiem oraz pomocnikiem łącznika Komendanta Okręgu. W czerwcu 1944 roku powierzono mu funkcję szefa Pogotowia Akcji Specjalnej (PAS) NSZ na miasto Lublin. Podlegało mu 9 osób. Żołnierze z grupy PAS m.in. wykonywali wyroki zlecone przez Komendę oraz dokonywali napadów na banki i inne placówki, aby zdobyć pieniądze na cele organizacyjne. Z czasem „Rosa” został także członkiem Komendy Powiatowej NSZ w Lublinie. Po ustaniu okupacji niemieckiej Kazimierz Łuszczyński „Mateusz”, „Rosa” nadal prowadził działalność konspiracyjną. W dalszym ciągu kierował strukturami PAS NSZ w Lublinie. Przechowywał także część dokumentacji dotyczącą wyroków śmierci wydawanych przez NSZ i podpisywanych przez niego.
Kazimierz Łuszczyński „Mateusz”, „Rosa” został aresztowany 12 lipca 1945 roku w Lublinie. Przeszedł ciężkie śledztwo. Był nieludzko torturowany (powybijano mu zęby, poodbijano płuca). Przesłuchiwał go osobiście kierownik Sekcji Śledczej MUBP Jan Karpiński oraz śledczy Józef Straceń i Franciszek Migdał. Sprawa jego została włączona do aktu oskarżenia grupy 23. osób związanych z NSZ Okręgu Lubelskiego. W dniu 28 stycznia 1946 roku całą grupę aresztowanych żołnierzy NSZ przewieziono z więzienia na Zamku w Lublinie do aresztu na ulicy Rakowieckiej w Warszawie, gdzie byli ponownie przesłuchiwani.
Słynny „Proces 23. członków NSZ” odbył się przed Wojskowym Sądem Okręgu Warszawskiego w dniach od 14 lutego do 19 marca 1946 roku. Przewodniczył składowi sędziowskiemu ppłk Alfred Janowski. Sędziami w tym procesie byli mjr Marian Bartoń i kpt. Władysław Sobiech, a oskarżycielami publicznymi mjr Antoni Trela i mjr Czesław Szpondrowski. Por. Michał Sosnowski protokołował. W procesie brali udział obrońcy wojskowi. Obrońcą Kazimierza Łuszczyńskiego „Mateusz” , „Rosa” był adwokat Witold Szulborski.
Wojskowy Sąd Okręgowy skazał Kazimierza Łuszczyńskiego „Mateusz”, „Rosa”, na mocy art. 1 i 9 dekretu O ochronie państwa i na mocy art. 225 § 1 kk z 1932 r. po myśli art. 32 oraz 33 § KKW, na karę śmierci. Orzeczono również utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze oraz przepadek mienia.
Prezes Najwyższego Sądu Wojskowego płk Aleksander Michniewicz, w swojej opinii stwierdził, ze skazany na karę śmierci Kazimierz Łuszczyński na łaskę nie zasługuje. Prezydent Krajowej Rady Narodowej Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski w stosunku do żadnego ze skazanych w tym procesie. Zarządzono bezzwłocznie wykonanie zasądzonych wyroków. W dniu 24 maja 1946 roku w więzieniu Warszawa-Mokotów straconych zostało siedmiu żołnierzy NSZ: Kazimierz Łuszczyński „Rosa”, Zygmunt Wolanin „Zenon”, Roman Jaroszyński „Roman”, Władysław Żwirek „Wysoki”, Zygmunt Roguski „Kacper”, Stanisław Kaczmarczyk „Detal” i Władysław Ulanowski „Warta”. Ciała zamordowanych żołnierzy NSZ wywieziono na Służewiec i pogrzebano w nieznanym miejscu. Do dnia dzisiejszego nie znamy miejsca pochówku.
W latach dziewięćdziesiątych, na wniosek rodzin pomordowanych żołnierzy NSZ, wyrok Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 19 marca 1946 roku został unieważniony w stosunku do wszystkich skazanych. Sąd orzekł, że przypisane skazanym w tym procesie czyny były związane z działalnością na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. Prawie po 50 latach milczenia, na wniosek Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej w 1995 roku odznaczył pośmiertnie ppor. Kazimierza Łuszczyńskiego „Mateusz”, „Rosa” Krzyżem Narodowego Czynu Zbrojnego.
Bibliografia:
IPN BU 932/1380, akta sprawy nr 913/45, dot. Kazimierza Łuszczyńskiego, oskarżonego o przynależność do NSZ;
IPN BU 932/1393;
IPN BU 0187/109 t. 2; Charakterystyka nr 117 pod nazwą NSZ ̶ Okręg Lubelski;
IPN BU 932/1401-1410; IPN BU 0259/104; IPN GK 921/25;
IPN Lu 3/20, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 22.02.1945-15.03.1946;
T. Swat, Niewinnie Straceni 1945-56, Warszawa 1991, ss. 79-80;
M. Szejnert, Śród żywych duchów, Londyn 1990;
L. Kulińska, M. Ostrowski, R. Sierchuła, Narodowcy. Myśl polityczna i społeczna Obozu Narodowego w Polsce w latach 1944-47, Warszawa-Kraków 2001;
L. Meresta, Kazimierz Tadeusz Łuszczyński ps. Rosa ppor. NSZ, Lublin;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może część II, Lublin 2003, ss. 94‑452;
M. Piotrowski, Narodowe Siły Zbrojne na Lubelszczyźnie 1944-1947, Lublin 2009, ss. 29‑349;
M. Zaborski, Okręg lubelski Narodowych Sił Zbrojnych 1942-1944, [w:] Narodowe Siły Zbrojne. Materiały z sesji naukowej poświęconej historii Narodowych Sił Zbrojnych, Warszawa 25 października 1992 roku, Warszawa 1994, ss. 179-238.
Urodził się 15 marca 1915 roku w Stawisku, powiat Inowrocław, woj. pomorskie. Był synem Wawrzyńca i Antoniny. Przed wojną udało mu się zdobyć średnie wykształcenie. Przez kilka lat był rolnikiem. W czasie okupacji przeprowadził się na Lubelszczyznę, mieszkał między innymi w Lublinie.
Podczas okupacji był członkiem Narodowych Sił Zbrojnych. Od wiosny 1944 roku przebywał w oddziale NSZ ppor. Zbigniewa Góry „Jacek II”, który działał na terenie powiatu lubelskiego, chełmskiego, krasnostawskiego, lubartowskiego i kraśnickiego. Począwszy od końca czerwca 1944 do lipca 1944 roku, z uwagi na odniesione przez „Jacka” rany, pełnił funkcję dowódcy oddziału (liczył on wówczas około 70 ludzi).
Po wejściu Armii Czerwonej i reorganizacji Komendy III Okręgu NSZ z początkiem sierpnia 1944 roku objął funkcję adiutanta Szefa Sztabu. Po kolejnych zmianach został Komendantem Żandarmerii w Komendzie Miasta Lublin. W celu uniknięcia aresztowania i dekonspiracji jesienią 1944 wstąpił do Wojska Polskiego i objął funkcję dowódcy 3 kompanii w 5. Dywizjonie Żandarmerii WP. Był jedną z pierwszych ofiar wsypy z 1944 roku.
Według znanych nam dokumentów Władysław Milla został aresztowany w wyniku znalezienia przy aresztowanym byłym Szefie Żandarmerii Okręgu Jerzym Sokole „Grot” notesu z adresami i punktami kontaktowymi. „Czarny Władysław” został uwięziony 15 listopada 1944 roku. Początkowo przebywał w areszcie NKWD przy ul. Chopina 18. Był przesłuchiwany przez oficerów „Smiersza” i NKWD, a następnie został przekazany do Głównego Zarządu Informacji WP, gdzie włączono go do sprawy członków Sztabu III Okręgu NSZ: Leopolda Baczyńskiego „Witold Sawicki”, Jerzego Sokoła „Grot” i Tadeusza Josta. Rozprawa odbyła się w domu „Pod Zegarem” przy ul. Uniwersyteckiej (dawna siedziba Gestapo, a wówczas siedziba „Smiersza” i GZI) 3 lutego 1945 roku przed Wojskowym Sądem Okręgowym. Rozprawie przewodniczył por. dr Wacław Mańkowski.
Władysław Milla „Czarny Władysław”, podobnie jak Leopold Baczyński „Witold Sawicki”, na podstawie art. 1 dekretu PKWN z 30 października 1944 roku „O ochronie państwa” został skazany na karę śmierci, a uzasadnienie wyroku było w obu przypadkach takie samo, a więc: przynależność do organizacji NSZ zmierzającej do obalenia demokratycznego ustroju Państwa Polskiego PKWN-u i wprowadzenia władzy Polskiego Rządu Emigracyjnego, pełnienie w NSZ funkcji oraz nawoływanie do uchylania się od służby wojskowej. Oskarżeni w tym samym procesie Jerzy Sokół „Grot” i Tadeusz Jost zostali skazani na 8 i 10 lat więzienia.
Po ogłoszeniu wyroku Władysława Millę i Leopolda Baczyńskiego przewieziono 13 lutego 1945 roku do więzienia na Zamku Lubelskim. Tam zostali umieszczeni w celach śmierci. Naczelny Dowódca WP Michał Rola-Żymierski odrzucił prośby o ułaskawienie w dniu 1 marca 1945 roku. Władysław Milla „Czarny Władysław” został rozstrzelany 4 marca 1945 roku w podziemiach Zamku Lubelskiego (razem z Leopoldem Baczyńskim „Witold Sawicki”). Jego ciało pogrzebano bezimiennie w zbiorowej mogile na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie. Do dnia dzisiejszego szczątki nie zostały odnalezione.
Bibliografia:
IPN Bu 819/9, akta dot. Jana Sokoła i innych oskarżonych o przynależność do AK i NSZ;
IPN Lu 3/19, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 25.10.1944-22.02.1945;
IPN Lu 440/1, odpis dokumentów w sprawie Jerzy Sokół i inni;
M. J. Chodakiewicz, NSZ „Ząb” przeciw dwu wrogom, Warszawa 1999, s. 176;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 1998, ss. 151-152;
M. Zaborski, Okręg lubelski Narodowych Sił Zbrojnych 1942-1944, [w:] Narodowe Siły Zbrojne. Materiały z sesji naukowej poświęconej historii Narodowych Sił Zbrojnych, Warszawa 25 października 1992 roku, Warszawa 1994, ss. 179-238.
Urodził się 6 kwietnia 1926 roku w Strzemieszycach Wielkich, powiat Będzin, woj. kieleckie. Był synem Edmunda i Heleny z domu Meyer. Prawdopodobnie będąc uczniem gimnazjum mechanicznego był podczas okupacji niemieckiej żołnierzem Armii Krajowej. W nieznanych okolicznościach, prawdopodobnie już po wejściu Sowietów na Lubelszczyznę, związał się z Narodowymi Siłami Zbrojnymi w Lublinie, gdzie wówczas przebywał.
Zbigniew Nowacki „Zawisza” od listopada 1944 roku był sekcyjnym w oddziale Pogotowia Akcji Specjalnej NSZ Mieczysława Nowaka „Kruk”, a później p.o. dowódcy tego oddziału. Brał udział w kilku akcjach ekspropriacyjnych. Aresztowany został 20 kwietnia 1945 roku i sądzony w okresie od 4 do 12 lipca 1945 w procesie 20 członków NSZ aresztowanych w kwietniu i maju 1945 roku. Proces odbywał się na Zamku Lubelskim. Wojskowemu Sądowi Garnizonowemu Okręgu Lubelskiego przewodniczył ppor. Bazyli Szporluk.
Wyrokiem sądownictwa komunistycznego Zbigniew Nowacki „Zawisza” został skazany na karę śmierci m.in. za udział w pięciu akcjach ekspropriacyjnych oddziału PAS „Kruka”. Jako jeden z nielicznych lubelskich narodowców uniknął zamordowania i został ułaskawiony 26 lipca 1945 roku. Decyzją Sądu zamieniono mu karę śmierci na 10 lat więzienia. Został zwolniony z więzienia we Wronkach 12 marca 1952 roku. Nie są znane jego dalsze losy.
Bibliografia:
IPN Lu 02/740, akta dot. Tadeusza Dubaja i innych;
IPN Lu 3/20, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 22.02.1945-15.03.1946;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 1998, s. 305;
M. Piotrowski, Narodowe Siły Zbrojne na Lubelszczyźnie 1944-1947, Lublin 2009, s. 232.
Urodził się 9 maja 1927 roku w Katowicach jako syn Stanisława i Marii z domu Bieleckiej. Zdołał ukończyć przed wybuchem wojny szkołę powszechną oraz 3 klasy szkoły budowlanej. Nie wiemy od kiedy związał się z konspiracją narodową.
Stanisław Nowak „Chytry” został aresztowany w dniu 27 kwietnia 1945 roku i trafił do więzienia na Zamku Lubelskim. Był sądzony przez Wojskowy Sąd Okręgu Lubelskiego w grupie 20 osób aresztowanych w kwietniu i maju 1945 roku za przynależność i działalność w szeregach Narodowych Sił Zbrojnych. Sprawę rozpatrywał zespół sędziowski w składzie: por. Bazyli Szporluk (przewodniczący), ppor. Wincenty Okupski i plut. Aleksander Legocki (ławnicy), w obecności wiceprokuratora Prokuratury Wojskowej kpt. Czesława Szpondrowskiego oraz obrońców: Stefana Lisowskiego i Kazimierza Krzymowskiego.
Jak wynika z aktu oskarżenia i protokołu z rozprawy, Stanisław Nowak w czasie okupacji niemieckiej był członkiem Armii Krajowej, a po 1944 roku związał się z NSZ. Był żołnierzem oddziału Pogotowia Akcji Specjalnej Mieczysława Nowaka „Kruk”, działającego od jesieni 1944 roku na terenie Lublina. Od grudnia 1944 był w nim dowódcą sekcji. Na początku lutego 1945 skierowano Stanisława Nowaka „Chytry” na przeszkolenie do oddziału leśnego NSZ Eugeniusza Walewskiego „Zemsty”. Podczas pobytu w tym oddziale brał udział w 3‑4 akcjach rekwizycyjnych i w wykonaniu wyroku śmierci na milicjancie. Ponadto, jak wynika z akt rozprawy, będąc w oddziale PAS „Kruka” uczestniczył co najmniej w 10 akcjach ekspropriacyjnych (większość z nich wykonał wspólnie z Marianem Suszko „Zawada”): na kasę spółdzielni przy ul. Króla Leszczyńskiego (grudzień 1944), na spółdzielnię-sklep żelazny przy Świętoduskiej (koniec listopada lub początek grudnia 1944) na kasę Spółdzielni Mięsnej przy rogu Krakowskiego Przedmieścia i Świętoduskiej (grudzień 1944), na kasę Monopolu Spirytusowego (grudzień 1944), na kasę „Społem” przy ul. Krochmalnej (marzec 1945), na sklep przy zbiegu ulic Narutowicza i Górnej (marzec 1945), na Bank „Społem” przy ul. Kapucyńskiej (kwiecień 1945), na kasę Elektrowni Miejskiej (5 lub 6 kwietnia 1945), na Dom Kultury na Pradze w Warszawie (połowa kwietnia 1945) oraz na restaurację przy ul. Ząbkowskiej w Warszawie. Ogółem w akcjach tych zdobyto na potrzeby organizacji około 280 tys. zł.
Podczas ostatniej akcji na restaurację przy ul. Ząbkowskiej w Warszawie, przeprowadzonej wspólnie z Witoldem Czaplą „Nieugięty”, Marianem Suszko „Zawada” i Stefanem Śmietaniukiem, zostali wszyscy zatrzymani przez patrol Armii Czerwonej i przekazani UB, a następnie przewiezieni do Lublina.
Wojskowy Sąd Okręgowy uznał wszystkich uczestników procesu za winnych. Na podstawie m.in. dekretu PKWN z 30 października 1944 roku „O ochronie państwa” skazał Stanisława Nowaka „Chytry” (lat 18) na najwyższy wymiar kary oraz utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze. Razem z nim na karę śmierci skazano Mariana Suszko „Zawada” (lat 18) i Zbigniewa Nowackiego „Zawisza” (lat 19). Temu ostatniemu zamieniono później karę śmierci na 10 lat więzienia. Oskarżeni w tym procesie: Tadeusz Dubaj (26 lat), Andrzej Nawrocki (21), Maciej Grodzicki (18), Leon Żyła (21), Stefan Śmietaniuk (17), Zbigniew Stanecki (17), Wacław Szelęzak (18) i Kazimierz Paryż „Ken” (19) otrzymali kary po 10 lat więzienia. Również Halinę Molską (21) i Władysławę Ostrowską (24) skazano na 7 lat więzienia, Juliannę Czaplę (43) na 6 lat więzienia, a Jerzy Strożek (17), Jan Dąbrowski (17) i Katarzyna Nawrocka (48) otrzymali kary po 5 lat więzienia. Ryszarda Sankowskiego (20) skierowano na 6 miesięcy do oddziału karnego. Natomiast Wiktor Pidek (18 lat) i Zbigniew Brudzanowski zostali skazani na 5 lat z zawieszeniem kary. Tadeuszowi Dubajowi, Kazimierzowi Paryżowi i Zbigniewowi Staneckiemu złagodzono później wyrok i zarządzono natychmiastowe zwolnienie. Więzienie we Wronkach opuścili 16 października 1945 roku.
Prezes Wojskowego Sądu Okręgowego ppłk Konstanty Krukowski opiniując wyrok z 12 lipca 1945 roku uznał, że Stanisław Nowak „Chytry” i Marian Suszko „Zawada”, mimo ich młodego wieku, na łaskę nie zasługują. Opinię tą podzielił dowódca Okręgu Wojskowego w Lublinie płk Włodzimierz Radziwanowicz zatwierdzając 14 lipca 1945 roku skazanie obu żołnierzy NSZ na karę śmierci. Zostali rozstrzelani 26 lipca 1945 roku w podziemiach więzienia na Zamku Lubelskim. Ich zwłoki pogrzebano w zbiorowej mogile na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie. Do dnia dzisiejszego nie odnaleziono szczątków żołnierza NSZ Stanisława Nowaka „Chytry”.
Bibliografia:
IPN Lu 02/740, akta dot. Tadeusza Dubaja i innych;
IPN Lu 3/20, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 22.02.1945-15.03.1946;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 1998, ss. 166-168;
M. Piotrowski, Narodowe Siły Zbrojne na Lubelszczyźnie 1944-1947, Lublin 2009, ss. 111, 233.
Urodził się 1 kwietnia 1912 roku w Łodzi. Był synem Stefana i Walerii z Cyranów. Przed wojną ukończył szkołę budowy maszyn w Łodzi, z zawodu był monterem samochodowym. Był także żonaty.
Służbę wojskową odbył w 26. dywizji jako zbrojmistrz. Wziął udział w wojnie z Niemcami. 23 września 1939 roku w Puszczy Kampinoskiej dostał się do niemieckiej niewoli. Przebywał w obozie do marca 1940 roku. Wtedy został skierowany do pracy w zbrojowni w Szczecinie, skąd po dwóch tygodniach uciekł. W Warszawie na dworcu został ponownie aresztowany i skierowany do przymusowej pracy w dywizjonie samochodowym w Lublinie. Po zwolnieniu w 1942 roku podjął pracę w prywatnym zakładzie przy ulicy Bychawskiej w Lublinie.
Do NSZ Leon Opawski „Czarny”, „Bartek” został wprowadzony przez „Konara”, komendanta rejonu Kiełczewice. W październiku 1944 roku pełnił funkcję łącznika Jana Morawca „Henryk”. Kursował między Łodzią a Lublinem przewożąc korespondencję organizacyjną. Są poszlaki, że pełnił także funkcję oficera broni w Komendzie Okręgu III. W dniu 13 lipca 1945 roku Leon Opawski „Czarny”, „Bartek” miał umówione spotkanie z Władysławem Żwirkiem „Wysoki”. Niestety w miejscu kontaktowym, na Nowej Drodze, oczekiwali na niego funkcjonariusze UB, którzy go aresztowali. Podczas rewizji znaleziono przy nim list Jana Morawca „Henryk” do Zygmunta Wolanina „Zenon”, który zawierał instrukcje dla szefa PAS. „Wysoki” został aresztowany, razem z Władysławem Ulanowskim „Wartą”, trzy dni wcześniej 10 lipca 1945 roku.
Od samego początku „Bartek” był intensywnie przesłuchiwany. Już następnego dnia po aresztowaniu przesłuchiwał go, pod kątem struktury i obsady personalnej Okręgu Lubelskiego NSZ, kierownik Sekcji Śledczej MUBP w Lublinie Jan Karpiński. Później śledztwo przeniesiono do WUBP. Tutaj sprawę Leona Opawskiego prowadził oficer śledczy WUBP Zdzisław Napierowski. Przeprowadzono konfrontację z aresztowanymi Witoldem Pitusińskim „Jakub”, Zygmuntem Wolaninem „Zenon” i Władysławem Żwirkiem „Wysoki”. Po śledztwie przewieziono Leona Opawskiego, w dniu 28 stycznia 1946 roku razem z grupą żołnierzy NSZ, z lubelskiego Zamku do więzienia w Warszawie.
Rozprawa przeciwko grupie 23 oskarżonych żołnierzy NSZ rozpoczęła się 14 lutego 1946 roku przed Wojskowym Sądem Okręgu Warszawskiego. Składowi sędziowskiemu przewodniczył ppłk Alfred Janowski. Sędziami w tym procesie byli mjr Marian Barton i kpt. Władysław Sobiech, a oskarżycielami publicznymi mjr Antoni Trela i mjr Czesław Szpondrowski. Por. Michał Sosnowski protokołował. W procesie brali udział obrońcy wojskowi.
Komunistyczny sąd na podstawie zeznań i wydobytych torturami informacji w sprawie Leona Opawskiego „Czarny” uznał, że „oskarżony brał udział w nielegalnej organizacji NSZ od 12 października 1944 r. do 13 lipca 1945 r. W tym czasie pozostawał w stałym kontakcie organizacyjnym z członkami NSZ <>, <>, <>, <<Rosą>>, <> oraz innymi. Jeździł w sprawach organizacyjnych do Łodzi, skąd przywiózł instrukcję PAS Komendy Głównej NSZ dotyczącą likwidowania pracowników bezpieczeństwa, członków PPR, przy czym instrukcja ta przeznaczona była dla Szefa Akcji Specjalnej Okręgu 16 <>. Czynami tymi oskarżony dopuścił się przestępstwa z art. 1 dekretu o ochronie państwa”.
Leon Opawski „Czarny”, „Bartek” został skazany na 7 lat więzienia, na mocy amnestii wyrok komunistycznego sądu zmniejszono do 2 lat więzienia. Wyrok był dla „Bartka” równoznaczny z karą śmierci. Leon Opawski zmarł po przewiezieniu do więzienia w Rawiczu w dniu 10 września 1946 roku. W latach 90-tych został pośmiertnie zrehabilitowany.
Bibliografia:
IPN BU 932/1389, akta Leona Opawskiego oskarżonego o przynależność do NSZ;
IPN BU 932/1401-1411, Protokół rozprawy głównej w sprawie Zygmunta Wolanina i innych;
IPN BU 1820/3, Lista osób zmarłych w więzieniach polskich w latach 1944-1956 – więzienia karno-śledcze;
IPN BU 0259/104 t. 1-8; Akta kontrolno-śledcze w związku z przynależnością do AK i NSZ oraz podejrzenie mordu we wsi Wierzchowiny 06.06.1945 r. przeciwko Zygmuntowi Wolaninowi i innym;
IPN GK 921/25, Księga główna więźniów śledczych przebywających na oddziale X i XI na 1945 r. (Mokotów);
IPN Lu 3/20, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 22.02.1945-15.03.1946;
M. Piotrowski, Narodowe Siły Zbrojne na Lubelszczyźnie 1944-1947, Lublin 2009, ss. 27, 42, 86, 236;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 2003, ss. 94, 185‑186, 309;
M. Zaborski, Okręg lubelski Narodowych Sił Zbrojnych 1942-1944, [w:] Narodowe Siły Zbrojne. Materiały z sesji naukowej poświęconej historii Narodowych Sił Zbrojnych, Warszawa 25 października 1992 roku, Warszawa 1994, ss. 179-238.
Mieczysław Pazderski, syn Antoniego i Eugenii z domu Grossman, urodził się 20 września 1908 roku w Bolesławowie koło Ostrowca Świętokrzyskiego. Jego ojciec był rzemieślnikiem, pracował jako stolarz-cieśla. Mieczysław Pazderski uczęszczał do gimnazjum w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie będąc harcerzem związał się z ruchem narodowym. Maturę uzyskał w gimnazjum im. Lelewela w Warszawie. W roku 1930 ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy Piechoty w Grudziądzu, a w 1932 rozpoczął studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warszawskiego. Jako harcmistrz wziął udział w Międzynarodowym Zlocie Harcerzy w Spale w 1935 roku.
Po uzyskaniu dyplomu lekarza medycyny Mieczysław Pazderski pracował w Szpitalu Przemienienia Pańskiego w Warszawie i uzyskał doktorat z zakresu chorób wewnętrznych, chirurgii i chorób kobiecych. Kampanię wrześniową 1939 roku odbył w stopniu podporucznika. Po zakończeniu działań wojennych powrócił do pracy w Szpitalu Przemienienia Pańskiego. W 1940 roku na skutek zagrożenia ze strony Gestapo, przeniósł się z Warszawy do Boglewic koło Grójca. Po kilku miesiącach przeprowadził się wraz z rodziną do Rozkopaczewa pow. Lubartów, a następnie do Zezulina w tym samym powiecie. Mieszkając w Zezulinie, pracował jako lekarz i jednocześnie był bardzo aktywnym członkiem Narodowej Organizacji Wojskowej, a później Narodowych Sił Zbrojnych.
Po wkroczeniu wojsk sowieckich w 1944 roku na tereny Lubelszczyzny dr Pazderski został powołany do Ludowego Wojska Polskiego do jednostki stacjonującej w Białce koło Krasnegostawu. W październiku 1944 roku był poszukiwany przez NKWD. Opuścił wojsko z grupą żołnierzy przechodząc do konspiracji. Utworzył własny oddział partyzancki, który otrzymał nazwę od pseudonimu dowódcy Mieczysława Pazderskiego „Szary”. Oddział „Szarego” od października 1944 do maja 1945 roku działał bardzo aktywnie i bez strat własnych na Lubelszczyźnie przeciwstawiając się władzom komunistycznym. Sukcesy te oddział zawdzięczał zdolnościom jego dowódcy. Żyjący uczestnicy walk z oddziału „Szarego” tak charakteryzują swojego dowódcę: „Dowódca był Polakiem-Patriotą, wrogiem przemocy i gwałtu, a przede wszystkim ustroju komunistycznego. Sam był człowiekiem zdyscyplinowanym, cechowały go umiar i rozwaga. Decyzje podejmował zawsze kolegialnie tj. ze swoim sztabem. Dbał o żołnierzy, a przez swoje postępowanie potrafił utrzymać w Oddziale właściwą dyscyplinę. Starał się mimo to o zachowanie koleżeńskiej atmosfery wśród braci partyzanckiej.”
Decyzją Komendy Okręgu NSZ z dnia 30 kwietnia 1945 roku major Mieczysław Pazderski „Szary” został mianowany dowódcą zgrupowania oddziałów „Jacka”, „Sokoła”, „Zemsty”, „Romana”. Zgrupowanie to, będąc na kwaterach we wsi Huta, pow. Chełm, nocą z 9 na 10 czerwca 1945 roku zostało otoczone przez znaczne siły wojsk sowieckich, NKWD i KBW. Rankiem 10 czerwca nastąpił nagły atak ze strony NKWD, który zaskoczył zgrupowanie oddziałów partyzanckich NZW. Mimo olbrzymiej przewagi liczebnej i technicznej oddziałów sowieckich i zaskoczenia, „Szary” energicznie organizował obronę i wycofywanie się z kotła. Mieczysław Pazderski „Szary” zginął w czasie akcji, a wraz z nim około 166 żołnierzy (do dziś brak dokładnych danych). Na skutek utraty dowództwa, oddziały uległy rozproszeniu, a po klęsce zostały zdemobilizowane. Major „Szary” wraz z por. Zbigniewem Górą „Jackiem”, żołnierzem „Białym”, jedną łączniczką oraz siedmioma niezidentyfikowanymi żołnierzami został pochowany (bez trumien) we wspólnej mogile we wsi Huta, na placu przed remizą strażacką obok szkoły, a władze UB nie pozwoliły nawet na usypanie nagrobka.
W roku 1955 w wyniku starań miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej na czele z jej ówczesnym naczelnikiem Józefem Łatką, uzyskano zezwolenie władz administracyjnych na przeniesienie szczątków poległych na parafialny cmentarz grzebalny w Wojsławicach. Wydobyte szczątki 11 osób, złożone w jednej skrzyni, zostały przewiezione do Wojsławic i umieszczone we wspólnej mogile w obrębie tzw. „starego cmentarza”, bez prawa usypania nagrobka.
Dzięki właściwej postawie Bronisława Noska, kościelnego parafii Wojsławice, mogiła została zachowana dla potomności.
Kapitan Wacław Piotrowski „Cichy” był jednym z niewielu oficerów, który działalność konspiracyjną przez cały okres okupacji prowadził w swoich stronach rodzinnych na Lubelszczyźnie. Wacław Piotrowski, syn Franciszka i Stanisławy z domu Wójcik, urodził się 20 kwietnia 1910 roku we wsi Łychów powiat Kraśnik. Miał troje rodzeństwa, dwóch braci i jedną siostrę. Ojciec jego był rolnikiem na 6 hektarowym gospodarstwie w Łychowie.
Po ukończeniu szkoły podstawowej w Łychowie, uczęszczał do Gimnazjum Koedukacyjnego Wydziału Powiatowego Sejmiku Janowskiego w Kraśniku, które ukończył w roku 1932. Wacław Piotrowski przeszedł Kurs Podchorążych Rezerwy 30 Dywizji Piechoty w Kobryniu w okresie od 13 września 1932 do 12 lipca 1933 roku. Świadectwo podchorążego rezerwy z tytułem kaprala uzyskał 22 lipca 1933 roku w Kobryniu (L.dz. 194/pf I /33, podpisane przez Dowódcę 30 Dywizji Piechoty generała brygady Przedrzymirskiego-Krukowicza). Po wyjściu z wojska ukończył znaną Wyższą Szkołę Inżynierską im. Wawelberga w Warszawie. Z zachowanych dokumentów wiadomo, że od 23 października 1935 do 31 grudnia 1938 roku był pracownikiem Polskich Kolei Państwowych w Warszawie w Wydziale Elektrotechnicznym. Od 1 stycznia 1939 roku pracował w Polskich Zakładach Optycznych w Warszawie w charakterze kreślarza-konstruktora. W okresie pracy w stolicy działał w Związku Strzeleckim z prawem noszenia „Odznaki Strzeleckiej”.
W tym też okresie związał się z Ligą Obrony Powietrznej i Przeciwlotniczej, gdzie przeszedł szkolenia lotnicze:
1) 27 IX 1936 r. pilota szybowcowego kategorii „A” (już jako plutonowy podchorąży);
2) 8 XI 1936 r. pilota szybowcowego kategorii „B”;
3) 18 V 1937 r. Lotniczy Kurs Teoretyczny (św. nr 47/37);
4) 11 VII 1937 r. Kurs Sportu Spadochronowego I-go stopnia (świadectwo nr 32);
5) 21 VII 1937 r. Kurs Wyszkolenia Spadochronowego I-go stopnia (z wynikiem bardzo dobrym, świadectwo nr 23);
6) 23 IX 1937 r. Teoretyczny Kurs Pilotażu Szybowcowego (z wynikiem dobrym, świadectwo nr 206/37);
7) 10 V 1938 r. Kurs Instruktorów Sportu Spadochronowego (Dyplom podpisany przez Prezesa Zarządu Głównego L.O.P.P – inż. Leona Berbeckiego generała dywizji);
8) 29 XI 1938 r. Kurs Pilotażu Motorowego w lotach samodzielnych i warunkowych na samolocie RWD 8 (razem 144 loty), zaświadczenie podpisał Komendant Ośrodka Przysposobienia Wojskowego Lotniczego kpt. pilot Kulczykowski (Warszawa 20 XI 1938).
Wacław Piotrowski wziął czynny udział w kampanii wrześniowej 1939 roku. Dostał się do sowieckiej niewoli, z której uciekł i powrócił do rodzinnego Łychowa. Od pierwszych dni okupacji był poszukiwany przez Niemców. Zachowywał wielką ostrożność, co pozwoliło mu uniknąć aresztowania. Utrzymywał stały kontakt z konspiracyjnym podziemiem z Warszawy (mjr „Witold”, por. „Zbyszek”, por. „Emil”, por. „Ostroga” i por. „Jot”). Był też usilnie agitowany przez znanego działacza z Rzeczycy Aleksandra Szymańskiego „Ali” do współpracy z podziemiem komunistycznym. Piotrowski zdecydowanie odmówił współpracy z komunistami.
Wg. ppor. Stanisława Tomkowicza „Samborski” (Zeszyt V do Historii NSZ ̶ Chicago 1990, str. 62-66), por. „Cichy” pełnił funkcję oficera informacyjnego w Komendzie Powiatowej NSZ Kraśnik. Na początku 1943 roku, na skutek rosnących ilości napadów bojówek komunistycznych w celach rabunkowych, a także dokonywanych zabójstw (m.in. inż. Zygmunta Kożuchowskiego, Andrzeja Szostaka, Wincentego Frączka), dowódcy placówek NSZ w rejonie powiatu Kraśnik we własnym zakresie wyznaczali uzbrojone warty dla odstraszania rabusiów. Wobec takiego stanu rzeczy por. „Cichy” rozkazem Komendy Okręgu Lubelskiego został zobowiązany do mobilizacji okolicznych placówek celem zorganizowania samoobrony terenowej.
Por. Wacław Piotrowski „Cichy” podporządkował sobie grupę pod nazwą „Orzełki”. W bardzo krótkim czasie z grupy samoobrony „Cichy” stworzył liczny oddział partyzancki z doskonałym uzbrojeniem i o wysokiej dyscyplinie wewnętrznej. Charakterystyczną cechą tego oddziału była jego ruchliwość, szybkie podwodowe przemarsze, zdecydowane działanie, w wyniku czego tzw. „wypadówki” komunistyczne były stale nękane, rozbrajane, a w razie konieczności likwidowane. Oddział „Cichego” był podporządkowany szefowi Akcji Specjalnej NSZ Okręgu Lubelskiego, spadochroniarzowi ̶ cichociemnemu rtm./płk. Leonardowi Zub-Zdanowiczowi „Ząb”. Na co dzień w stałych akcjach przeciwko Niemcom współpracował z oddziałami Henryka Figuro-Podhorskiego „Step”, Leona Cybulskiego „Znicz”, Zbigniewa Góry „Jacek” i Mariana Kaczmarskiego „Dymsza”.
Jesienią 1943 roku oddział „Cichego” wszedł w skład Pierwszego Pułku Legii Nadwiślańskiej Ziemi Lubelskiej NSZ. W dniu 14 listopada 1943 roku odbyło się w Borowie uroczyste poświęcenie i wręczenie sztandaru tej jednostce. Natomiast 16 listopada 1943 roku rtm. „Ząb” zameldował gotowość bojową pułku Komendantowi Okręgu Lubelskiego NSZ mjr. Zygmuntowi Broniewskiemu „Bogucki”. Po lipcu 1944 roku oddziały „Stepa” i „Dymszy” przeszły za Wisłę na Ziemię Kielecką natomiast oddziały „Cichego”, „Znicza” i „Orzełki” pozostały na terenie Lubelszczyzny i tu już pod okupacją sowiecką walczyły do końca 1945 roku. Kapitan „Cichy” nie widząc możliwości dalszego prowadzenia walki zdemobilizował swój oddział, a sam z małą grupą najbliższych podkomendnych z rejonu Łychowa, którzy nie mieli możliwości powrotu do swoich domów rodzinnych ze względu na zagrożenie ze strony komunistów, opuścił Polskę, przedostał się do Europy Zachodniej, a następnie do Kanady. W Kanadzie kpt. Wacław Piotrowski „Cichy” osiedlił się na stałe w miejscowości Kitchener koło Ontario. Nie założył rodziny. W ostatnich latach swojego życia zajmował się modelarstwem i zbieraniem eksponatów broni białej. Zmarł, w wieku 72 lat, 19 czerwca 1982 roku w Kitchener, gdzie został pochowany.
Po opuszczeniu kraju przez kpt. „Cichego” aparat bezpieczeństwa PRL mścił się na jego najbliższej rodzinie i na mieszkańcach okolicznych rejonów związanych z działalnością NSZ. Młodszy brat „Cichego” ̶ Jan został aresztowany i zesłany na Sybir. Ojciec ̶ wielokrotnie aresztowany i poddawany ciężkim torturom zmarł już w 1947 roku. Matka również była wielokrotnie aresztowana i przesłuchiwana. Aż do drugiej połowy lat 50. maltretowani fizycznie i psychicznie byli siostra kpt. „Cichego” ̶ Apolonia i jej mąż Antoni Suchora. Wielu mieszkańców wsi Łychów i Potok Stany było wielokrotnie aresztowanych i torturowanych pod zarzutem współpracy z kpt. „Cichym”.
Urodził się 13 lutego 1898 roku w Krotoszynie jako syn Józefa i Marii z domu Lesińskiej. Jego ojciec był z zawodu maszynistą. W 1915 roku rozpoczął naukę w seminarium nauczycielskim w Rawiczu. Nie ukończył go, gdyż w listopadzie 1916 roku został powołany do armii niemieckiej. Służył w 37. Pułku Artylerii Lekkiej na froncie rosyjskim, a od marca 1917 roku na froncie francuskim. W grudniu 1918 roku zdezerterował z armii niemieckiej i w styczniu 1919 roku wziął udział w powstaniu wielkopolskim w okolicach Krotoszyna.
Od tego momentu Albin Walenty Rak służył ochotniczo w Wojsku Polskim. W lutym 1920 roku otrzymał przydział do Centralnego Obozu Podoficerskich Szkół Artylerii w Toruniu. Jednocześnie w grudniu 1920 roku zdał maturę w Państwowym Gimnazjum Klasycznym i Realnym w Toruniu. W roku 1921 ożenił się z Jadwigą Zielińską. Miał z nią dwóch synów: Albina i Józefa.
W kwietniu 1924 roku po ukończeniu Szkoły Młodszych Oficerów Artylerii w Toruniu Albin Walenty Rak został instruktorem w Szkole Podchorążych Zawodowych Artylerii. W styczniu 1926 roku został przeniesiony do 7. Pułku Artylerii Ciężkiej w Poznaniu, gdzie służył ponad cztery lata stopniowo awansując do funkcji komendanta szkoły podoficerskiej i od maja 1928 roku dowódcy baterii. W latach 1928-1930 studiował jako wolny słuchacz na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Poznańskiego.
We wrześniu 1930 roku został przeniesiony do Szkoły Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim. Pełnił tutaj funkcję instruktora baterii. Rok później po ukończeniu kursu doszkalającego w Szkole Strzelań Artylerii w Toruniu awansował na stanowisko instruktora i dowódcy baterii. W 1935 roku otrzymał awans do stopnia majora i został dowódcą dywizjonu w Szkole Podchorążych Rezerwy Artylerii, a rok później został przeniesiony na równorzędne stanowisko do 16. Pułku Artylerii Lekkiej w Grudziądzu. Nie ma żadnych pewnych przekazów, które informowałyby o kontaktach czy wręcz przynależności Albina W. Raka do Stronnictwa Narodowego.
Major Albin Walenty Rak wziął udział w kampanii wrześniowej 1939 roku walcząc w okolicy Krotoszyna. Był dowódcą II Dywizjonu 16. Pułku Artylerii Lekkiej w 16. Dywizji Piechoty Grupy Operacyjnej „Wschód” Armii „Pomorze”. Ranny trafił do niewoli i został osadzony w oflagu w Arnswalde (Choszczno). W 1942 roku zwolniono go z obozu ze względu na zły stan zdrowia. Powrócił na ziemie polskie i zamieszkał w Skierniewicach, gdzie pracował jako tłumacz w Starostwie w Łowiczu.
W nieznanych okolicznościach związał się z NSZ. Od wiosny 1943 roku Albin Walenty Rak „Lesiński” był zastępcą Szefa Sztabu Dowództwa Narodowych Sił Zbrojnych, a od sierpnia 1943 roku p.o. Szefem Sztabu. Dowódca NSZ płk dypl. Tadeusz Kurcyusz „Żegota” dnia 1 listopada 1943 roku mianował „Lesińskiego” I zastępcą Szefa Sztabu Dowództwa NSZ. Albin W. Rak podporządkował się decyzji o scaleniu NSZ z AK i zgodnie z warunkami umowy scaleniowej Komendant Sił Zbrojnych w Kraju gen. Tadeusz Komorowski „Bór” zatwierdził mu stopień podpułkownika.
6 maja 1944 roku po śmierci Dowódcy NSZ płk. Tadeusza Kurcyusza „Żegota” Albin Rak „Lesiński” objął funkcję p.o. Dowódcy NSZ i wystosował pismo do Komendanta Sił Zbrojnych w Kraju z prośbą o dalsze rozkazy. Dnia 5 czerwca 1944 roku został zaprzysiężony przez gen. Tadeusza Komorowskiego „Bór” i mianowany jego pełnomocnikiem ds. scalenia NSZ z AK i p.o. Komendantem Głównym NSZ.
W wyniku wewnętrznych rozgrywek grupy rozłamowców pod dowództwem ppłk. Stanisława Nakoniecznikowa „Kmicic”, którzy nie podporządkowali się scaleniu NSZ z AK, 15 czerwca 1944 roku ppłk „Lesiński” został porwany przez przeciwników scalenia. Wymuszono na nim zrzeczenie się funkcji p.o. Komendanta Głównego NSZ, odwołanie wydanych rozkazów, podpisanie przygotowanych przez rozłamowców pism skierowanych do ppłk. „Kmicica” i Komendanta Sił Zbrojnych w Kraju, a także podporządkowanie się rozłamowcom. Natychmiast po uwolnieniu ppłk „Lesiński”, w rozkazie oficerskim nr 11 z dnia 20 czerwca 1944 roku, odwołał wymuszoną rezygnację i skrytykował metody zastosowane przez rozłamowców pod dowództwem Stanisława Nakoniecznikowa „Kmicic”. Proces scalania NSZ z AK był kontynuowany, chociaż w terenie nie został całkowicie ukończony.
Po wybuchu powstania warszawskiego Albin Walenty Rak „Lesiński” wziął w nim udział, walczył w rejonie Śródmieścia. Po zakończeniu powstania opuścił miasto z ludnością cywilną. W listopadzie 1944 roku został Komendantem Głównym nowej formacji zbrojnej, która powstała w Grodzisku Mazowieckim z połączenia dawnych oddziałów NOW i NSZ (scalonych z AK) w Narodowe Zjednoczenie Wojskowe. Funkcję Komendanta NZW pełnił do stycznia 1945 roku. Albin Walenty Rak przeniósł się na Wielkopolskę i zamieszkał we wsi Cieszyn (powiat Ostrów Wielkopolski). Został nauczycielem w miejscowej szkole.
Dnia 18 sierpnia 1945 roku został aresztowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa i uwięziony w poznańskim więzieniu. Po zwolnieniu w dniu 16 maja 1946 roku kontynuował pracę nauczyciela w szkole podstawowej w Cieszynie. W okresie stalinowskim był dyskryminowany ze względu na swą wcześniejszą działalność. Przez cały czas był inwigilowany przez funkcjonariuszy UB. Próbowano także zmusić go do współpracy z Urzędem Bezpieczeństwa. W kwietniu 1958 roku Albin Walenty Rak na fali odwilży poststalinowskiej został kierownikiem szkoły.
Albin Walenty Rak „Lesiński” zmarł 31 maja 1960 roku w Ostrowie Wielkopolskim. Pochowany został na cmentarzu we wsi Cieszyn. Mieszkańcy wsi z własnych środków ufundowali mu pomnik. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej odznaczył Albina Walentego Raka Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Bibliografia:
J. Gozdawa-Gołębiowski, Obszar Warszawski Armii Krajowej studium wojskowe, Lublin 1992, s. 254;
J. Ślaski, Polska walcząca, t. 3, Warszawa 1999;
L. Żebrowski, Narodowe Siły Zbrojne. Dokumenty, struktury, personalia. t. 1-3, Warszawa 1992-1996;
Słownik biograficzny konspiracji warszawskiej 1939-1944; Rak Albin Walenty, red. A. K. Kunert, t. 3, Warszawa 1991, ss. 139-142.
Urodził się 5 stycznia 1886 roku w Warszawie jako syn Gustawa i Marii. Jego ojciec był profesorem Instytutu Muzycznego w Warszawie. Zygmunt, nie poszedł w ślady ojca. Po ukończeniu Uniwersytetu Jagiellońskiego został inżynierem-agronomem i do 1915 roku pracował jako rządca majątku oraz instruktor handlowy. W okresie od 1918 do 1931 roku służył zawodowo w 8. Pułku Ułanów Księcia Józefa Poniatowskiego w stopniu porucznika. Wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Z wojska został zwolniony jako niezdolny do służby wojskowej. Pracował później w cukrowni jako pracownik biurowy. Był żonaty i przez kilka lat mieszkał z rodziną w Chełmie.
Zygmunt Rogulski w okresie okupacji niemieckiej związał się z konspiracją narodową. Był członkiem NSZ. Używał kilku pseudonimów: „Feliks”, „Kacper”, „Perkuła”. W sierpniu 1944 roku został mianowany Komendantem Powiatowym NSZ w Chełmie. W październiku tego samego roku został aresztowany przez PUBP. Jednak już po miesiącu został zwolniony z więzienia. Ewakuował się na kilka miesięcy z Chełma na wieś Władzin gmina Uchanie w powiecie hrubieszowskim, gdzie mieszkał do stycznia 1945 roku. Po powrocie do Chełma ponownie zaangażował się w pracę w NSZ. Został Szefem Sztabu Okręgu Lubelskiego, później zaś Komendantem Okręgu XVII Podlasie z siedzibą w Siedlcach. Otrzymał także awans na stopień majora.
Zygmunt Roguski „Kacper” został aresztowany 18 października 1945 roku przez funkcjonariuszy WUBP w Lublinie i poddany okrutnemu śledztwu. Był bity, pozbawiany snu, a także męczony psychicznie. Kilkakrotnie był konfrontowany z innymi zatrzymanymi żołnierzami NSZ, co miało pokazać mu tragizm sytuacji w jakiej się znajdował oraz zachęcić do współpracy. Głównie wypytywano „Kacpra” o sposób funkcjonowania NSZ i jego rolę. Po zakończeniu śledztwa sprawa Zygmunta Roguskiego została włączona do aktu oskarżenia grupy 23 osób związanych z lubelskim PAS. W dniu 28 stycznia 1946 roku całą grupę oskarżonych przewieziono z więzienia na Zamku w Lublinie do aresztu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na ulicy Rakowieckiej w Warszawie.
Proces 23. żołnierzy lubelskiego PAS zwany też procesem wierzchowińskim odbył się przed Wojskowym Sądem Okręgu Warszawskiego w dniach od 14 lutego do 19 marca 1946 roku. Przewodniczył składowi sędziowskiemu ppłk Alfred Janowski. Sędziami w tym procesie byli mjr Marian Bartoń i kpt. Władysław Sobiech, a oskarżycielami publicznymi mjr Antoni Trela i mjr Czesław Szpondrowski. Por. Michał Sosnowski protokołował. W procesie brali udział obrońcy wojskowi. Obrońcą Zygmunta Roguskiego „Kacper” był adwokat Wacław Kuniegis‑Kierski.
Sąd na mocy art. 1, 12 i 13 dekretu O ochronie państwa skazał Zygmunta Roguskiego na karę śmierci, utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze oraz przepadek mienia. Sąd uznał działalność oskarżonego za tak szkodliwą, że wymierzył mu karę śmierci jako odpowiadającą stopniowi jego winy i nasileniu jego złej woli tym bardziej, że zatrzymany jesienią 1944 roku został przez władze bezpieczeństwa zwolniony z braku dowodów, a mimo to wznowił swą niebezpieczna dla Państwa przestępcza działalność.
Prezes Najwyższego Sądu Wojskowego płk Aleksander Michniewicz, który opiniował wyrok, stwierdził, że skazany na karę śmierci Zygmunt Roguski na łaskę nie zasługuje. Prezydent Krajowej Rady Narodowej Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski w stosunku do siedmiu skazanych na śmierć w tym procesie i 16 maja 1946 roku wyrok zatwierdził.
Zarządzono bezzwłoczne wykonanie wydanych wyroków śmierci. W dniu 24 maja 1946 roku w więzieniu na Mokotowie rozstrzelani zostali Zygmunt Roguski „Kacper”, Zygmunt Wolanin „Zenon”, Roman Jaroszyński„Roman”, Kazimierz Łuszczyński „Rosa”, Władysław Żwirek „Wysoki”, Stanisław Kaczmarczyk „Detal” i Władysław Ulanowski „Warta”.
Ciała zamordowanych żołnierzy NSZ wywieziono na Służewiec i pogrzebano w nieznanym miejscu. Do dnia dzisiejszego nie odnaleziono szczątków Zygmunta Roguskiego „Kacper”. W latach dziewięćdziesiątych, na wniosek rodzin pomordowanych żołnierzy NSZ, wyrok Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 19 marca 1946 roku został unieważniony w stosunku do wszystkich skazanych. Sąd orzekł, że przypisane skazanym w tym procesie czyny były związane z działalnością na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.
Bibliografia:
IPN BU 0187/108 t. 1-2, Charakterystyka nr 116 NSZ Okręg XII Podlaski;
IPN BU 932/1382, Akta sprawy nr 916/45 dot. Zygmunta Roguskiego, oskarżonego o przynależność do NSZ;
IPN BU 932/1401-10;
IPN BU 997/149 t. 1-3, akta dot. Franciszka Szołochy i innych skazanych 19.03.1946 roku za czynny udział w NSZ;
IPN Lu 3/20, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 22.02.1945-15.03.1946;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może część II, Lublin 2003, ss. 94‑452;
M. Piotrowski, Narodowe Siły Zbrojne na Lubelszczyźnie 1944-1947, Lublin 2009, ss. 42, 86, 252;
M. Zaborski, Okręg lubelski Narodowych Sił Zbrojnych 1942-1944, [w:] Narodowe Siły Zbrojne. Materiały z sesji naukowej poświęconej historii Narodowych Sił Zbrojnych, Warszawa 25 października 1992 roku, Warszawa 1994, ss. 179-238.
Urodził się w rodzinie robotniczej w dniu 15 listopada 1911 roku w Mościskach, powiat krasnostawski. Był synem Andrzeja i Michaliny. Przed wojną zdołał ukończyć 3 klasy szkoły powszechnej. W nieznanych okolicznościach został deportowany w 1939 roku w głąb Związku Socjalistycznego Republik Sowieckich. Tam, od lutego 1943 roku był żołnierzem 1. Armii Polskiej w ZSRS. Jan Smerdel służył w 3., a następnie w 1. Dywizji Piechoty w stopniu starszego szeregowego.
23 czerwca 1945 roku Jan Smerdel zdezerterował z jednostki wojskowej i dołączył do oddziału Narodowych Sił Zbrojnych Stanisława Młynarskiego „Orzeł”. Wraz z oddziałem przebywał najczęściej na terenie powiatu kraśnickiego. Na skutek kontrakcji Milicji Obywatelskiej, Urzędu Bezpieczeństwa oraz wojska został aresztowany bezpośrednio po akcji oddziału „Orła” na posterunek MO w Zakrzówku w dniu 22 czerwca 1945 roku. Podczas akcji został lekko ranny.
W dniach 10-11 grudnia 1945 roku Jan Smerdel był sądzony przez Wojskowy Sąd Okręgowy w Lublinie w pokazowym procesie w grupie 6 żołnierzy NSZ z oddziału Stanisława Młynarskiego „Orzeł”. Został skazany na karę śmierci. Karę śmierci komunistyczny sąd zasądził również w stosunku do Jana Jaronia „But”. Jan Smerdel został ułaskawiony 5 stycznia 1946 roku z zamianą kary śmierci na 10 lat więzienia. Zmarł 5 sierpnia 1950 roku podczas odbywania kary w więzieniu we Wronkach.
Bibliografia:
IPN Lu 01/2, akta dot. Jana Smerdela i innych;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 1998, s. 309;
M. Piotrowski, Narodowe Siły Zbrojne na Lubelszczyźnie 1944-1947, Lublin 2009, s. 260.
Urodził się 5 kwietnia 1914 roku w Janowie Lubelskim jako syn Marcina i Franciszki z domu Butrym. Miał brata Franciszka oraz dwie siostry Leonardę i Danutę. W 1933 roku uzyskał maturę, kończąc średnią Szkołę Finansowo-Handlową w Przemyślu. Po zakończeniu edukacji odbył służbę wojskową w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty w Tomaszowie Lubelskim i otrzymał przydział do 8. Pułku Piechoty Legionów w Lublinie. Do rezerwy przeszedł w stopniu podporucznika. Wincenty Sowa ożenił się z Janiną z domu Jerzyna. Miał córkę Marię.
W sierpniu 1939 roku Wincenty Sowa został zmobilizowany i wziął udział w walkach podczas kampanii wrześniowej. Do Janowa Lubelskiego powrócił w październiku 1939 roku i bardzo szybko związał się z Narodową Organizacją Wojskową (NOW). Należał do tego odłamu NOW, który odmówił scalenia z Armią Krajową i utworzył Narodowe Siły Zbrojne. Wincenty Sowa „Vis” był dowódcą oddziału o charakterze garnizonowym, który liczył od 25 do 40 ludzi. Większość żołnierzy stanowili uczniowie gimnazjum w Janowie Lubelskim. Zadaniem oddziału było szkolenie podoficerów, gromadzenie broni oraz prowadzenie akcji dywersyjnych.
Z Narodowymi Siłami Zbrojnymi związani byli również rodzice i siostry Wincentego Sowy. Dom „Visa” w Rudzie pod Janowem Lubelskim pełnił funkcję punktu kontaktowego. Prowadzono tu nasłuch radiowy oraz przechowywano broń.
„Vis” utrzymywał stały kontakt z oddziałami NSZ, które operowały w powiecie janowskim, przede wszystkim z oddziałem Leonarda Zub-Zdanowicza „Ząb”, a także pełnił funkcję szefa III oddziału (wyszkolenia) w sztabie Komendy Powiatowej NSZ w Kraśniku. Jesienią 1943 roku razem ze swoim oddziałem wszedł w skład 1. Pułku Partyzanckiego Legii Nadwiślańskiej Ziemi Lubelskiej NSZ. Od wiosny 1944 roku wielokrotnie toczył walki z bandami rabunkowymi, które nękały mieszkańców powiatu janowskiego.
Po scaleniu NSZ z AK wiosną 1944 roku oddział Wincentego Sowy został podporządkowany strukturom Armii Krajowej. Podczas niemieckiej operacji Sturmwind I w lasach janowskich w czerwcu 1944 roku część oddziału „Visa”, prawdopodobnie z nim samym, znalazła się w okrążeniu niemieckim. Do oddziału dołączyło przynajmniej kilku członków NSZ. Podczas kilkudniowych walk oddział stracił 8 żołnierzy. Na rozkaz Komendanta Okręgu AK Wincenty Sowa „Vis” rozwiązał swój oddział w sierpniu 1944 roku.
Przyjechał do Lublina 19 sierpnia 1944 roku. Następnego dnia został aresztowany przez patrol MO, po wskazaniu, że jest on członkiem AK. Szczęśliwie po 5 dniach został zwolniony. W Lublinie nawiązał kontakt z członkami Komendy III Okręgu NSZ: Komendantem Okręgu mjr. Stanisławem Michałowiczem (wł. Michał Kłosowski) „Rola” i Janem Morawcem „Henryk”, „Remisz”. Przez cały czas był intensywnie poszukiwany przez aparat bezpieczeństwa na terenie Janowa Lubelskiego i w okolicznych miejscowościach. Z dokumentów wynika, że UB miało wiele dokładnych informacji, które dotyczyły „Visa”.
Wincenty Sowa „Vis” został powtórnie aresztowany 11 września 1944 roku przez funkcjonariuszy UB. Mieszkał wówczas przy ul. Lubartowskiej 31 w Lublinie. W październiku 1944 roku właściciele mieszkania przy ul. Lubartowskiej zostali zastrzeleni na ulicy przez nieznanych sprawców, a w pokoju, w którym mieszkał „Vis”, znaleziono podczas rewizji zepsute radio. W 1944 roku w dalszym ciągu obowiązał bezwzględny zakaz posiadania odbiorników radiowych. Okrutne śledztwo prowadzili oficer śledczy Jerzy Pachołek (zmienił nazwisko na Strzycki) oraz podprokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej kpt. Antoni Trella. Przez prawie dwa miesiące Wincenty Sowa „Vis” nie wydał nikogo. Akt oskarżenia liczył 6 stron zarzutów.
Rozprawa przed Wojskowym Sądem Garnizonowym odbyła się w więzieniu na Zamku lubelskim w dniu 9 listopada 1944 roku. Skład sędziowski stanowili: ppor. Stanisław Wróblewski, ppor. Władysław Michniewski i kpr. pchor. Juliusz Krupski. Wincenty Sowa „Vis” nie przyznał się do ujętych w akcie oskarżenia czynów. Wobec postawionych mu zarzutów wyjaśnił, że do AK wstąpił powodowany najlepszymi pobudkami patriotycznymi. Radio miał podczas całej okupacji niemieckiej. Było to jedyne radio w Janowie Lubelskim, gdzie można było od czasu do czasu posłuchać wiadomości niemieckich, a po przyjeździe do Lublina oddał je właścicielowi mieszkania. Do wojska nie zgłosił się, bo obawiał się aresztowania w związku z przynależnością do AK. Przyznał, że uniknął aresztowania przez NKWD tylko dlatego, że nie był obecny w domu oraz, że przyjechał do Lublina, aby wstąpić do wojska. Tu dowiedział się, że Rosjanie internowali wielu żołnierzy AK w obozie na Majdanku i wywieźli ich z Polski. Wincenty Sowa „Vis” prosił sąd o skierowanie go do wojska.
Wincenty Sowa został skazany na karę śmierci oraz utratę praw publicznych i obywatelskich na zawsze. Zgodnie z ówczesną demokracją ludową, wyrok nie podlegał zaskarżeniu. W uzasadnieniu wyroku wymienione były dwa „przestępstwa”: posiadanie aparatu radiowego oraz niepodporządkowanie się dekretowi PKWN o mobilizacji.
Wykonanie wyroku poparł prezes NSW gen. Aleksander Tarnowski: oskarżony zdawał sobie dobrze sprawę ze swych czynów i swego nieżołnierskiego postępowania, a jeśli nie spieszył się ze zgłoszeniem do Wojska Polskiego, to tylko dlatego, że był czynnym członkiem AK. Gen. Zygmunt Berling zatwierdził wyrok 15 listopada 1944 roku.
Janina Sowa, żona Wincentego Sowy „Vis”, zwróciła się do gen. Aleksandra Tarnowskiego z prośbą o ułaskawienie: „Mąż mój był najlepszym synem Ojczyzny. Miłość Ojczyzny stawiał zawsze na pierwszym miejscu. Prosiła, by ten, który tak ukochał Ojczyznę, nie zginął tak marnie, lecz by mógł w obronie jej oddać życie, a jeśli bóg pozwoli, by z mianem bohaterskiego żołnierza powrócić mógł do mnie i naszego dwuletniego dziecka.” Pismo zostało włączone do akt sprawy bez śladów rozpatrywania.
Wincenty Sowa „Vis” został rozstrzelany w dniu 20 listopada 1944 roku na Zamku w Lublinie podczas egzekucji 11 żołnierzy AK skazanych na śmierć. Ciała straconych pogrzebano potajemnie na cmentarzu przy ul. Unickiej. Do dnia dzisiejszego szczątki „Visa” nie zostały odnalezione.
Bibliografia:
IPN Lu 3/262, akta więzienne Wincentego Sowy;
IPN Lu 3/18, Księga główna więźniów śledczych osadzonych „na Zamku” w Lublinie w okresie 09.10.1944-11.12.1944;
M. J. Chodakiewicz, NSZ „Ząb” przeciw dwu wrogom, Warszawa 1999, ss. 140-175;
Z. Leszczyńska, Ginę za to co najgłębiej człowiek ukochać może, Lublin 1998, ss. 224-227;
M. Piotrowski, Narodowe Siły Zbrojne na Lubelszczyźnie 1944-1947, Lublin 2009, s. 263.
Zbigniew Stawarski urodził się w Zdolbunowie na Wołyniu. Jego rodzice ojciec Stanisław i matka Emilia z domu Trącewicz pochodzili z Puchaczowa, powiat Lublin. Ojciec był urzędnikiem kolejowym na stacji w Zdolbunowie. Zbigniew po ukończeniu szkoły powszechnej uczęszczał do gimnazjum im. Hetmana Stefana Czarneckiego w Chełmie Lubelskim. Był harcerzem, a ostatnie dwa lata przed maturą pełnił funkcję drużynowego. Działał również w tajnej organizacji „Młodzież Wszechpolska”. W czerwcu 1939 roku ukończył liceum o profilu matematyczno-fizycznym i zdał maturę. W lipcu 1939 roku przebywał na obozie harcerskim w Konstancji nad Morzem Czarnym.
Po powrocie z Rumunii w ramach Przysposobienia Wojskowego wziął udział w pracach fortyfikacyjnych na Górnym Śląsku w przygranicznym rejonie koło Knurowa, tzw. „Mała Linia Maginota”. Tuż przed wybuchem wojny wraca do rodzinnego Puchaczowa, gdzie mieszkał ojciec, który wtedy był już rencistą inwalidą.
Już na początku grudnia 1939 roku Zbigniew Stawarski „Rafał” rozpoczął działalność w Narodowej Organizacji Wojskowej. Dzięki zdolnościom organizacyjnym i doświadczeniu stworzył oddziały NOW na terenie kilku gmin powiatów Chełm, Lublin i Lubartów. W końcu 1941 roku został przeniesiony w rejon Łęcznej. Oficjalnie pracował w majątku Starowieś koło Łęcznej, gdzie uczył dzieci administratora majątku. Prawdopodobnie w 1942 roku został mianowany podporucznikiem i członkiem Komendy Powiatu NOW, a później NSZ. Współpracował z komendantem rejonu Jerzym Pokornym „Wiarus”, z doktorem medycyny Mieczysławem Pazderskim „Szary”, oddziałem partyzanckim Zbigniewa Góry „Jacek” i PAS.
Wiosną 1943 roku „Rafał” został przypadkowo aresztowany w Milejowie wraz z Tadeuszem Tuszewskim „Roland”, członkiem AS z Lublina. Niemiecka policja kryminalna „Kripo” przeszukiwała teren po akcji NSZ w „Cafe Club”, w wyniku której został zabity jeden gestapowiec i żandarm stojący nieopodal na warcie. Ponieważ w momencie aresztowania „Roland” miał przy sobie pistolet typu Mauser obaj żołnierze zostali przewiezieni na Gestapo. Pomimo ciężkich tortur w siedzibie Gestapo „Pod Zegarem” nikogo nie wydali.
Przekazano ich do więzienia w Zamku Lubelskim, skąd w lipcu załadowano ich do pociągu transportującego więźniów do obozu koncentracyjnego. Tadeuszowi Tuszewskiemu „Roland” udało się zbiec z transportu. Zbigniew Stawarski „Rafał” został osadzony w obozie koncentracyjnym Mauthausen, skąd przesłał tylko jedną kartkę pocztową. W październiku 1943 roku przyszło z obozu oficjalne zawiadomienie, że „zmarł na serce”.
Koledzy ze Związku Żołnierzy NSZ Okręgu Lubelskiego na grobie dziadka Zbigniewa Stawarskiego na cmentarzu parafialnym w Puchaczowie w 1994 roku ufundowali tablicę pamiątkową ku czci „Rafała”.
Władysław Żwirek pochodził z rodziny chłopskiej z Sandomierskiego, urodził się 15 listopada 1911 roku we wsi Wnorów gmina Łoniów, jako syn Stanisława i Rozalii ze Stępniów. Gimnazjum ukończył w 1932 roku w Sandomierzu, następnie wstąpił do szkoły podchorążych rezerwy, którą ukończył we wrześniu 1933 w stopniu plutonowego podchorążego. Rozpoczął studia w Centralnym Instytucie Wychowania Fizycznego w Warszawie, po ukończeniu ich w roku 1936 otrzymał posadę nauczyciela w Państwowym Liceum Budowlanym w Toruniu, gdzie także zamieszkał.
Dnia 3 października 1939 roku został powołany do wojska i 13 października brał udział w obronie Lwowa. Ciężko ranny, został umieszczony w szpitalu, gdzie przebywał do maja 1940 roku. Następnie w grupie inwalidzkiej wysłany został do Generalnej Guberni i skierowany do Stalagu nr 21 A jako jeniec. Z niewoli został zwolniony w lipcu 1940 roku. Powrócił w Sandomierskie, do domu rodziców.
Władysław Żwirek „Wysoki” związał się z działającą na tamtym terenie Narodową Organizacją Wojskową (NOW). Po złożeniu przysięgi został komendantem rejonu. Po przejściu części członków tej organizacji w struktury AK, „Wysoki” pozostał w niezależnej grupie NOW, która przekształciła się w Narodowe Siły Zbrojne (NSZ). Po okupacji niemieckiej i wejściu na tereny Armii Czerwonej, po próbach aresztowania go przez NKWD, opuścił Sandomierskie. Przybywszy w Lubelskie początkowo pracował w PCK w Chełmie, następnie zamieszkał w Lublinie przy Krakowskim Przedmieściu. Dzięki znajomościom z okresu okupacyjnego nawiązał kontakty z NSZ. Do aktywnej działalności w tej formacji wojskowej włączył się po aresztowaniach, które miały miejsce na przełomie 1944/1945 roku. Po przypadkowym spotkaniu na ulicy w Lublinie Jana Morawca „Henryk”, Władysław Żwirek „Wysoki” objął stanowisko Komendanta NSZ Chełm, pełniąc jednocześnie obowiązki Komendanta Powiatowego NSZ Chełm pod pseudonimem „Roman”. W marcu 1945 został powołany na stanowisko szefa I Wydziału Organizacyjnego Komendy Okręgu 16. NSZ, do którego należała m.in. obsada poszczególnych stanowisk organizacji po zatwierdzeniu ich przez komendanta. Był ponadto w stałym kontakcie z oddziałami leśnymi NSZ.
Władysław Żwirek „Wysoki” podjął decyzję o ujawnieniu się, ale – jak zapewniał – aresztowanie go 10 lipca 1945 roku uniemożliwiło mu ten krok (tak w zeznaniu). W tym dniu, wieczorem o godz. 19:00, na cmentarzu przy ul. Lipowej miał umówione przez „Wartę” spotkanie z Bolesławem Flisiukiem „Jar” –– i właśnie tam został aresztowany. Został poddany ciężkiemu i brutalnemu śledztwu, które prowadził kierownik Sekcji Śledczej Jan Karpiński z MUBP. Podczas przesłuchań w dniu 10 października1945 roku doszło do konfrontacji z Kazimierzem Łuszczyńskim „Rosa”, w dniach 11-12 października z Zygmuntem Wolaninem „Zenon” i dnia 13 października z Romanem Jaroszyńskim „Roman”. Po zakończeniu śledztwa w dniu 19 października1945 roku zapadło postanowienie o pociągnięciu Władysława Żwirka do odpowiedzialności karnej. Jego sprawa została włączona do grupy oskarżonych 23. osób NSZ-NZW z Lubelskiego. W dniu 28 stycznia 1946 roku wszystkich objętych aktem oskarżenia przewieziono z więzienia na Zamku w Lublinie, trasą przez Siedlce, do aresztu na Rakowieckiej w Warszawie.
Rozprawa odbyła się w dniach 14 II-19 III 1946 roku przed Wojskowym Sądem Okręgu Warszawskiego. Sąd orzekał w składzie: ppłk Alfred Janowski jako przewodniczący, mjr Marian Bartoń i kpt. Władysław Sobiech jako sędziowie, z udziałem por. Michała Sosnowskiego jako protokolanta, w obecności oskarżycieli publicznych mjr. Antoniego Trelli i mjr. Czesława Szpondrowskiego oraz obrońców wojskowych; Władysława Żwirka broniła adw. Alicja Brzezińska-Pintarowa.
Na podstawie całokształtu ujawnionych w toku przewodu sądowego okoliczności miano ustalić, że „oskarżony Władysław Żwirek ps. Wysoki brał udział w organizacji NSZ do dnia 10 lipca 1945 r., pozostając do marca 1945 r. na stanowisku kierownika Wydziału Organizacyjnego i Komendanta Powiatowego NSZ w Chełmie. Następnie aż do chwili aresztowania W. Żwirek pełnił funkcję kierownika Wydziału Organizacyjnego Okręgu NSZ w Lublinie, utrzymując kontakty z dowódcami oddziałów leśnych NSZ. Uczestniczył w odprawach, na których miano omawiać instrukcje dotyczące likwidacji Ukraińców i pracowników bezpieczeństwa. Wiedział o akcjach oddziałów NSZ i nie starał się im zapobiegać”. Na podstawie tych ustaleń Wojskowy Sąd Okręgu Warszawskiego skazał Władysława Żwirka na mocy art. 1, 12 i 13 dekretu O ochronie państwa na karę śmierci. Jednocześnie orzeczono utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze oraz przepadek całego mienia.
Prezes Najwyższego Sądu Wojskowego płk Aleksander Michniewicz, w swojej opinii do wydanego wyroku dla prezydenta orzekł, że „skazany Władysław Żwirek ps. Wysoki na łaskę nie zasługuje”. Bolesław Bierut 16 maja 1946 roku nie skorzystał z prawa łaski w stosunku do skazanych w procesie. Zarządzono bezzwłocznie wykonanie wyroków.
W dniu 24 maja 1946 roku w więzieniu Warszawa-Mokotów wykonano wyroki śmierci przez rozstrzelanie na wszystkich siedmiu skazanych. Byli to żołnierze NSZ: Zygmunt Wolanin, Roman Jaroszyński, Kazimierz Łuszczyński, Władysław Żwirek, Zygmunt Roguski, Stanisław Kaczmarczyk i Wacław Ulanowski. Ciała zamordowanych wywieziono na Służewiec.
Na wniosek rodzin, w latach 90. wyrok komunistycznego Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 19 marca 1946 roku został w stosunku do wszystkich skazanych unieważniony. Jak teraz orzeczono, przypisane im czyny były związane z działalnością na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.
Bibliografia:
IPN BU 0187/109;
IPN BU 932/1381, akta sprawy nr 914/45dot. Władysława Żwirka-Sawickiego, oskarżonego o przynależność do NSZ;
IPN BU 932/1381, Akta Marii Kałużnej oskarżonej o przynależność do NSZ;
IPN BU 932/1401-1410; IPN BU 0259/104 t 1-; IPN GK 921/25;
IPN Lu 06/355 t. 1-15, akta dot. Władysława Żwirka i innych;